Dolegliwości te pojawiają się cyklicznie na 8-10 dni przed menstruacją i z reguły mijają w pierwszych dniach krwawienia.
Przyczyny PMS są natury zarówno fizycznej, jak i emocjonalnej. Jeżeli czujesz się niespokojna, a Twoje nastroje ulegają nieustannym zmianom, najprawdopodobniej organizm wyprodukował zbyt dużo estrogenu i zbyt mało progesteronu. Jeżeli natomiast odczuwasz skłonność do depresji, czujesz się zagubiona, nie możesz spać, zapominasz o różnych sprawach, powodem może być nadwyżka progesteronu.
Niezależnie od tego, którego hormonu jest zbyt dużo, a którego zbyt mało, jest to informacja o tym, że system wydzielania wewnętrznego nie funkcjonuje prawidłowo. Jeżeli w życiu codziennym towarzyszą ci negatywne emocje, ulegasz stresowi, nie odżywiasz się racjonalnie i cierpisz na schorzenia układu pokarmowego (nadkwasota, wrzody żołądka czy dwunastnicy, choroby zapalne jelit itp.), możesz doświadczyć zaburzeń czynności dróg żółciowych. Obok labilności emocjonalnej na przebieg tych zaburzeń mają wpływ zmiany stężeń hormonów w przewodzie pokarmowym, nieprawidłowe funkcjonowanie nadnerczy i innych gruczołów wydzielania wewnętrznego.
Czytaj też: Jak pokonać PMS dietą.
Objawami zaburzeń czynności dróg żółciowych – oprócz bólu o różnym nasileniu - jest zły nastrój, poczucie stałego zmęczenia, bezsenność i zaburzenia apetytu, poczucie ociężałości ciała. W podobny sposób o swoim przeciążeniu informują nadnercza – serce bije niemiarowo, organizm się wychładza, spada ogólny poziom energii i jego odporność.
Można powiedzieć, że „syndrom miesięcznej dysfunkcji” to końcowy efekt nieprawidłowego odżywiania się, niewystarczającej ilości snu, zaniedbania ćwiczeń fizycznych, ale również nieumiejętności radzenia sobie z emocjami, zwłaszcza złością i poczuciem krzywdy. Czas fizjologicznego oczyszczania organizmu jest bowiem także czasem emocjonalnych porządków. Wchodząc w fazę cyklu zdominowaną przez progesteron, chcąc, nie chcąc zwracamy się do wnętrza, konfrontując siebie z najgłębiej skrywanymi uczuciami. To, co skrzętnie przez cały miesiąc chowane, nagle staje się tak przytłaczające, że po prostu musimy to w jakiś sposób wyrazić i uporządkować swoje uczucia. Kobiety, które w pełni pozwalają sobie na tę konfrontację, obserwują, jak fizyczne objawy PMS często w kolejnym cyklu są znacznie słabsze, lub w ogóle nie występują.
Zobacz też śmieszne cytaty: Kobieta i jej kosmos.
Poważnych i silnych symptomów PMS nie wolno lekceważyć. Mogą być one bowiem piętrzone przez obecność cyst na jajnikach, mięśniaków macicy lub endometriozę. Najlepiej skonsultować się wtedy z lekarzem.