Trening warto zacząć od skakania na skakance w cyklach po 30 sekund, z trzema przerwami po 15 sekund. Pozwoli to nam się rozgrzać przed dalszymi ćwiczeniami. Następnie wykonujmy skakanie na skakance z naprzemiennym unoszeniem kolan starając się wykonać tyle skoków ile tylko możemy. Im więcej skoków tym lepiej, jednak ćwiczenie wymaga pewnej wprawy, dlatego też nie przejmujmy się początkowymi niepowodzeniami.
Zobacz również: Wybieramy strój narciarski – jakie informacje widnieją na metce?
Kolejne ćwiczenie jest nieco trudniejsze. Wykonujemy mostek i utrzymujemy go na wyprostowanych rękach przez około 30 sekund. Po upływie tego czasu chwilę odpoczywamy i powtarzamy ćwiczenie, co najmniej 3 razy. W następnym ćwiczeniu kładziemy się na brzuchu z rękami skierowanymi do przodu. Następnie unosimy wyprostowane ręce i nogi jak najwyżej i maksymalnie je wyciągamy. Wytrzymujemy w tej pozycji około 10 sekund, następnie robimy 10-sekundową przerwę. Ćwiczenie powtarzamy kilka razy pamiętając, że brzuch powinien cały czas dotykać podłogi.
Po wykonaniu powyższych ćwiczeń, przechodzimy do przysiadów. Stajemy przed lustrem by kontrolować, czy utrzymujemy ciało prosto. Ręce trzymamy wzdłuż tułowia, jednak kucając, wyciągamy je przed siebie. Nie musimy kucać do końca, wystarczy dojście do kąta 90 stopni w kolanach, tak jak przy siadaniu na krześle. Kucamy i podnosimy się około 10 razy. Staramy się powtarzać cykl jak największą ilość razy, nie mniej niż 3. Wraz z rozwojem mięśni będziemy mogli dodawać kolejne cykle, a z biegiem czasu nawet dodatkowe obciążenie. Pamiętajmy również, żeby przed i po treningu rozgrzać się i porozciągać.
Zobacz również: Jak przygotować się do sezonu?