Na narty do Rosji - co, gdzie i jak?

Ciekawe trasy można znaleźć zarówno w Polsce, jak i za granicą
Jeszcze jakiś czas temu narodowym sportem w Rosji był tenis, gdyż nader często grywał w niego Borys Jelcyn. Teraz czasy się zmieniły. Wladimir Putin lubi jeździć na nartach, dzięki temu w całej Rosji sport ten jest coraz bardziej popularny. Nawet w okolicy Moskwy, która jak wiadomo leży na równinie, powstają ośrodki narciarskie. Kilka lat temu wypad do Rosji na narty był nieco bezsensowny, ale teraz warto zainteresować się tym jakże dla narciarzy egzotycznym krajem.
/ 20.09.2016 15:43
Ciekawe trasy można znaleźć zarówno w Polsce, jak i za granicą

Jeśli marzy nam się białe szaleństwo i beztroska jazda z góry, warto zainteresować się stacją narciarską na Górze Elbrus. Jest to najwyższy szczyt Kaukazu oraz całej Rosji. Góra liczy sobie aż 5643 m n.p.m. Tamtejszy ośrodek narciarski jest czynny cały rok, ale najlepsze warunki narciarskie spotkamy od listopada do kwietnia. Jeśli jesteśmy wytrwali, po dwóch przesiadkach dotrzemy do najwyżej położonej stacji kolejki Mir – aż 3810m n.p.m.

Jeśli jednak zamiast swobodnej jazdy ktoś woli dość ciężkie przeprawy na nartach, warto odwiedzić Karelię. A cóż to za kraina?

Karelia jest autonomiczną republiką wchodzącą w skład Federacji Rosyjskiej. To niezwykle ciekawe miejsce położone jest na północnym zachodzie europejskiej części Rosji. Karelia zajmuje powierzchnię około 172 tysięcy kilometrów kwadratowych wzdłuż granicy z Finlandią. Warto zauważyć, że to właśnie w tej krainie jezior i lasów znajdują się dwa największe jeziora Europy, czyli Ładoga i Onega. Stolicą Karelii blisko 350 tysięczny Petrozawodzk. Warto je odwiedzić, gdyż miasto jest pięknie położone nad jeziorem Onega.

Zobacz również: 4d Snowbike - jak jeździć rowerem na płozach?

Niestety, Karelia i pobliski Półwysep Kolski to wciąż niemalże nieznane i egzotyczne tereny dla polskich turystów. A to wielka szkoda, gdyż w górach Półwyspu Kolskiego - Chibinach - można uprawiać narciarstwo zjazdowe, wspinaczkę czy ski-alpinizm. Dojazd jest tu tani i jak na rosyjskie warunki dość sprawny. Już od dawna niezwykłe walory tych terenów doceniają Skandynawowie, których w zimie jest tu mnóstwo. Warto udać się na wyprawę w te strony, gdyż z pewnością będzie to niezapomniane przeżycie - białe noce lub zorze polarne, stada reniferów, prastare rosyjskie czatownie, cerkwie i monastyry – takich widoków i atrakcji nie uświadczymy w ucywilizowanej Austrii czy we Włoszech.

Dla spragnionych ponadprzeciętnych wrażeń, warto zainteresować się wyprawą na wyspę Kiży. Można na nią dotrzeć po zamarzniętej tafli wody. Całodzienna wędrówka w kilka osób, biwaki na tafli lodu i spanie pod… białym niebem – przywieźć takie wrażenia i co równie ważne, zdjęcia do Polski to recepta na wspomnienia na długie lata. 

Zobacz również: Jaka deska dla początkującego snowboardzisty?

Redakcja poleca

REKLAMA