Himalaizm jest sportem ekstremalnym, który można uprawiać nie tylko w Himalajach. Ten rodzaj wspinaczki odbywa się bowiem w każdych górach, których szczyty mają wysokość powyżej 7000 m n.p.m. Taką wysokość mają góry: Hindukusz, Hunlun, Karakorum, Pamir, Tienszan, Daxue Shan i oczywiście Himalaje.
Charakterystyka himalaizmu
Ze względu na wysokość nad poziom morza, ten rodzaj wspinaczki, niezależnie od pory roku odbywa się w śniegu i lodzie, ale też w skałach.
Dodatkowymi trudnościami są:
- rozrzedzone powietrze i niskie ciśnienie powietrza,
- skrajne warunki pogodowe (zwłaszcza zimą),
- duże długości dróg wspinaczkowych,
- konieczność transportu dużej ilości sprzętu i jedzenia w trudnym terenie.
Aby uprawiać himalaizm niezbędna jest nie tylko znajomość technik wspinaczkowych, ale także wyjątkowa odporność fizyczna i psychiczna. To dlatego sukces w tym sporcie mogą odnieść nieliczni.
Style himalaizmu
Zdobywać wysokie góry można w różnym stylu. To od niego między innymi zależy to, jak wielkiego wyczynu dokonują wspinacze, zdobywając szczyt.
Styl alpejski
Szczyt zdobywa się bezpośrednio z bazy, a wspinacze, ruszając w górę, mają ze sobą cały sprzęt i jedzenie niezbędne do wejścia i zejścia ze szczytu.
Styl oblężniczy
Często nazywany jest też wyprawowym. Jest najstarszym sposobem zdobywania gór wysokich. U podnóży powstaje rozległa baza, a na trasie na szczyt buduje się kolejne – niewielkie zwane pośrednimi. Zdobywanie szczytu poprzedzone jest wielodniowymi przygotowaniami: budowaniem baz, zakładaniem lin poręczowych, wnoszeniem sprzętu do kolejnych baz. Atak szczytowy odbywa się z najwyżej położonej bazy.
Styl kapsułowy
Jest czymś pośrednim między stylem oblężniczym a alpejskim. Wspinacze sami dźwigają swój sprzęt i jedzenie na raz, nie zakładają obozów pośrednich i drogę pokonuje kilkukrotnie w celu aklimatyzacji.
Styl solowy
Wspinacz samotnie zdobywa szczyt, niosąc wszystkie niezbędne mu rzeczy na własnych plecach. Nie zakłada baz pośrednich, nie korzysta z pomocy partnerów, chyba że tylko przy zakładaniu bazy.
Co liczy się w Himalaizmie
Samo zdobycie szczytu nie jest już osiągnięciem, które da wspinaczowi sławę. Co roku tysiące zwykłych ludzi zdobywa latem Mount Everest. Dla nich to wielki sukces, ale w świecie himalaistów nic nie znaczy, bo na Evereście były już tłumy.
To, co liczy się i uznawane jest za sukces to:
- pierwsze zdobycie szczytu (wszystko jest już zdobyte!),
- pierwsze zimowe zdobycie szczytu (trwa walka o pierwsze zimowe wejście na K2),
- wytyczenie nowej drogi na szczyt,
- wytyczenie nowej drogi na szczyt zimą,
- kilkukrotne zdobycie najwyższych szczytów w jednym sezonie.
Ważny jest też styl, w jakim zdobywa się górę. Szacunek wzbudza styl alpejski i solowy. Jednak nie na każdą górę da się tak wejść, zwłaszcza zimą.
fot. Adobe Stock
Zagrożenia podczas uprawiania himalaizmu
Wystarczy spojrzeć na listę polskich himalaistów, którzy zginęli w Himalajach i Karakorum, aby odkryć to, co w wysokich górach zabija:
- upadek z dużej wysokości (Jerzy Kukuczka),
- lawina (Eugeniusz Chrobak),
- wyziębienie (Tomasz Kowalski),
- obrzęk płuc (Andrzej Czok),
- wyczerpanie (Dobrosława Midowicz-Wolf "Mrówka").
Część himalaistów ginie, a okoliczności ich śmierci są nieznane. Gdy nie udaje się znaleźć ciała, mówi się wtedy o zaginięciu – tak stało się np. z Wandą Rutkiewicz w 1992 roku na Kanczendzondze.
Choroba wysokościowa
Jednym z zagrożeń czyhających na wspinaczy jest choroba wysokościowa. Może pojawić się już na wysokości 2,5-3 tysiące metrów. Ekstremalne warunki zaczynają się od 5-5,5 tysiąca metrów wysokości. Powyżej 7,9 tysiąca metrów panuje tzw. strefa śmierci.
Choroba wysokościowa związana z niedoborem tlenu w powietrzu. Aby jej uniknąć, niezbędna jest aklimatyzacja, czyli przyzwyczajenie organizmu do warunków panujących na dużych wysokościach. O ile do wysokości 4000 metrów można się nieźle zaaklimatyzować, to do długiego przebywania w strefie śmierci nie da się tego zrobić.
Najgroźniejszymi objawami tej choroby jest obrzęk mózgu i płuc. Jeśli wspinacz, u którego wystąpiły ich objawy, nie otrzyma leków i nie zostanie sprowadzony na mniejszą wysokość, zginie.
Kim są himalaiści
Najczęściej to zwykli ludzie, którzy czują nieodpartą chęć zdobywania najwyższych gór. W życiu prywatnym wykonują najróżniejsze zawody. W górach przeistaczają się w prawdziwych wojowników. Tam podejmują najwyższe ryzyko, aby zdobyć sławę, satysfakcję i po to... by poczuć, że żyją.
Żaden z himalaistów nie idzie w góry, by umrzeć. Wspinaczka jest ich pasją i zdobywanie szczytów jest dla nich tak samo mocno pociągające, jak dla wędkarza wypad na ryby, czy dla zapalonego żeglarza rejs na Lofoty.
Zobacz także:
Trekking w Himalajach - trasa z Lukli do Gokyo
Jak uniknąć choroby wysokościowej
Ekwipunek na wyprawę w góry - to trzeba mieć!