Od Lukli do Gokyo. Trekking w Himalajach

Gokyo jezioro w Hinalajach fot. Adobe Stock
Trasa od Lukli do Gokyo to kilkanaście dni fascynującej wędrówki przez himalajskie wioski, wśród surowej przyrody i najwyższych gór na Ziemi. To możliwość poznania kultury oraz codziennego życia Nepalczyków i Szerpów, a także smaków miejscowej kuchni. Wszystko to jest warte trudów wędrówki.
/ 30.03.2018 03:30
Gokyo jezioro w Hinalajach fot. Adobe Stock

Trekking Gokyo to kilkunastodniowa popularna trasa z Lukli (2860 m n.p.m.), która kończy się w Gokyo (4790 m n.p.m.). Trekkersi zazwyczaj dochodzą do jeziora Gokyo i wchodzą na szczyt Gokyo Ri (5360 m n.p.m.), czasami idą jeszcze do jeziorka Ngozumpa Tso wzdłuż moreny bocznej lodowca, mając widok na potężne ściany Cho Oyu (8210 n.p.m.), po czym wracają tą samą trasą do Lukli. A można inaczej. Istnieje alternatywny szlak do Lukli, który prowadzi przez lodowiec Ngozumpa, wioski Dragnag (4700 n.p.m.), przełęcz Cho La (5420 n.p.m.), Dzonglę (4830 n.p.m.) i Lobuche (4910 n.p.m.), gdzie spotyka się z głównym trekkingiem Everest Base Camp.

Himalajskie klimaty

Himalajskie szczyty, lodowce, wiszące mosty, na których nie sposób się wyminąć, łopoczące na wietrze modlitewne chorągiewki, majestatycznie kroczące jaki obwieszone pakunkami, szczupli i niscy Szerpowie  z gigantycznymi ładunkami na plecach, z jedzeniem, drzwiami, a nawet stołem bilardowym. Dzieci zbierające wysuszone placki - odchody jaków, które służą za opał w żeliwnych piecykach, kobiety z motykami na poletkach ogrodzonych kamiennymi murkami. To wszystko tworzy surowy, ale niezmiennie fascynujący krajobraz Himalajów i Nepalu.

Jedno z jezior Gokyo.

Gokyo – jeziora

To zespół dziewiętnastu polodowcowych jezior w Parku Narodowym Sagarmatha w Nepalu u podnóża Cho Oju, szóstej pod względem wysokości góry na świecie. Znajdują się na wysokości od 4710 do 4950 m n.p.m., przez co należą do najwyżej położonych na Ziemi. Gokyo uważane są za święte zarówno przez buddystów, jak i hindusów, którzy co roku biorą oczyszczającą kąpiel w ich wodzie podczas festiwalu Janai Purnima. Na zachodnim krańcu obszaru znajduje się miejsce poświęcone hinduistycznym bogom, Wisznu i Świe. 
Największe z jezior to Thonak, pozostałe – Gokyo o fantastycznej barwie wody, Gyazumpa, Taujon i Ngozumpa. Woda w nich pochodzi z różnych źródeł, w tym z potężnego lodowca Ngozumpa.

Gokyo – wioska

Na wschodnim brzegu jeziora Gokyo znajduje się wioska Gokyo na wysokości 4790 m n.p.m., co czyni ją jedną z najwyżej położonych osad w Nepalu i na świecie.  Właściwie wioska to za dużo powiedziane. To zaledwie kilkanaście domów. Kamiennych, z niebieskimi dachami. Tuż przy szmaragdowo-niebieskim jeziorze Gokyo, nazywanym również  Dudh Pokhari. Prawie wszystkie budynki to tzw. tea hauses lub lodges dla turystów. Można w nich zjeść i zostać na noc. Ogrzać się przy żeliwnym piecu, w którym pali się wysuszonym łajnem jaków. Tubylcy zimą i podczas monsunu opuszczają Gokyo i przenoszą się do innych, niższych wiosek, takich jak Dole (4200 m n.p.m.), Machhermo (4470 4200 m n.p.m.), Namche Bazaar (3440 m n.p.m.) 

W 1995 r. doszło tutaj do tragedii. Cyklon w Zatoce Bengalskiej spowodował gwałtowne opady śniegu, w nocy spadło ponad 2 m, co wywołało lawiny, pod którymi zginęły 42 osoby, w tym kilkunastu turystów.

Gokyo Ri – szczyt

To szczyt (5360 m) wznoszący się nad szmaragdowym jeziorem Gokyo.  Szlak prowadzi wzdłuż kamiennych kopczyków. Warto co jakiś czas się zatrzymać, aby uregulować oddech – jesteśmy na wysokości prawie 5 tys. m, ale przede wszystkim po to, żeby chłonąć widoki – niespotykany kolor wody w stawie, wijący się jak gigantyczna rzeka najdłuższy lodowiec i himalajskie granie.

Widok ze szczytu Gokyo Ri na Mount Everest.

Sam szczyt to skupisko wielkich głazów. Pomiędzy nimi targane przez wiatr powiewają setki buddyjskich kolorowych chorągiewek modlitewnych. Panorama na cztery strony świata. Na himalajskie kolosy, 4 ośmiotysięczniki – Mount Everest, Lhotse, Makalu i Cho Oju, a także na niezliczone morze innych siedmio- i sześciotysięczników. W dole jezioro i niebieskie dachy domków, które z tej wysokości przypominają pionki na planszy do gry w Eurobiznes, i gigantyczne cielsko lodowca Nogozumpa, najdłuższego w Nepalu i całych Himalajach. Większość turystów wchodzi na szczyt, aby podziwiać wschód lub zachód słońca. Ma to jednak swoje minusy, rano jest dotkliwie zimno, a schodząc po zmierzchu, traci się widok na przepiękne jezioro.

Cho La – przełęcz 

Z Gokyo można wrócić do Lukli tą samą trasą albo przejść przez przełęcz Cho La - Chola Pass (5420 m) i dotrzeć do bazy pod Everestem, a stamtąd przez Dingboche (4530 m n.p.m.), Tengboche (3860 m n.p.m.), gdzie znajduje się słynny klasztor buddyjski (raz w roku na przełomie października i listopada odbywa się tu trzydniowy festiwal Mani Rimdu, w trakcie którego mnisi wykonują w maskach tańce rytualne przy dźwiękach trąb i bębnów), dojść do Namche Bazar, a później do Lukli.

Nie jest to jednak łatwa trasa, a czasami ze względu na warunki zamknięta.

Pierwsza trudność to przejście przez lodowiec Nogozumpa. Trasa jest wykopczykowana, ale teoretycznie. Czasem trudno się zorientować, co jest czym, wszystkie kamienie wyglądają niemal identycznie. Ścieżka bardzo często ginie wśród głazów, trzeba uważać na ukryte jeziorka, kamienne lawinki i osuwający się piarg. Można się pogubić.

Druga trudność to przejście przez przełęcz Cho La. Koniecznie trzeba mieć raki (mogą być potrzebne) i kijki.

Przy niekorzystnych warunkach pogodowych, aby dostać się do Lobuche, a dalej do Base Camp trzeba zmienić plan i wybrać drogę przez wieś Phorste.

Aklimatyzacja, czyli jak uniknąć choroby wysokościowej

Trekking Gokyo nie jest trudny (poza przejściem przez lodowiec i przełęcz). Potrzebna jest jednak niezła kondycja. Należy też bezwzględnie przestrzegać kilku zasad, jeśli wędrówka ma nam sprawić przyjemność i chcemy uniknąć choroby wysokościowej. Startujemy z Lukli, która leży 2860 m n.p.m. , aby po kilku dniach dotrzeć do Gokyo na wysokość 4790 m. Podstawa to właściwa aklimatyzacja, czyli stopniowe dostosowanie się organizmu do rozrzedzonego powietrza na dużych wysokosciach i co za tym idzie do zmniejszonej ilości tlenu w powietrzu. 

Aby uniknąć choroby wysokościowej (AMS (Acute Mountain Sickness), należy:

  • Iść swoim tempem, powoli, nie śpiesząc się, robiąc częste odpoczynki
  • Codziennie wypijać ok. czterech litrów wody, herbaty owocowej, to bardzo ważne, aby się nie odwodnić w trakcie wędrówki (jeśli mocz ma kolor pomarańczowy to znak, że twój organizm jest odwodniony, gdy ma barwę słomkową jest ok)
  • Zatrzymać się w Namche Bazar na dwie noce, aby lepiej się zaaklimatyzować. Można zrobić wycieczkę do Khumjung (3780 m n.p.m.) – znajduje się tutaj szkoła Khumjung High School, znana jako Hillary School (od nazwiska pierwszego zdobywcy Everestu). Po drodze piękne widoki na Ama Dablam i Mount Everest.
  • Obserwować organizm swój i swoich towarzyszy. Utrzymujący się ból głowy, nudności, brak apetytu, kłopoty ze snem mogą być sygnałem choroby wysokościowej. Jeśli dolegliwości nie ustępują, mimo odpoczynku i wzięcia leków, należy zejść niżej i tam poczekać na poprawę samopoczucia. W sytuacji, gdy zejście jest niemożliwe, a objawy się pogarszają, należy wezwać pomoc. 
  • Nie bagatelizować najmniejszej infekcji, bo na dużej wysokości banalny katar czy przeziębienie mogą prowadzić do zapalenia płuc i choroby wysokościowej.
  • Przed wyjazdem wybrać się do lekarza po leki, które będą niezbędne na takiej wyprawie.

Tutaj przeczytasz więcej o ciekawych miejscach na świecie, które warto zobaczyć.

Redakcja poleca

REKLAMA