Z pewnością większość kobiet przynajmniej raz w życiu spotkało się z niemiłą sytuacją. Jeśli wówczas bałaś się zareagować, teraz czas to zmienić szczególnie, jeśli sytuacja dotyczy Ciebie osobiście. Bez znaczenia, czy znajdujesz się w pracy, na ulicy czy w autobusie, jeśli tylko poczujesz zagrożenie swojego zdrowia, mienia lub życia powinnaś zareagować w sposób zdecydowany i pewny. Na szczęście, w dzisiejszych czasach kobiety nie są już tak zastraszone i łatwowierna jak kiedyś i potrafią same o siebie zadbać.
Kobiety bardzo często potrafią poradzić sobie w sytuacji zagrożenia polegając jedynie na swoim instynkcie. Pierwszym krokiem jest opanowanie strachu i zdecydowane działanie. Jeśli na ulicy zaczepi Cię napastnik, nie wahaj się i odwracając się zaatakuj jego oczy. Jest to najprostszy sposób na odparcie ataku i chwilowe oślepienie napastnika. Dzięki zastosowaniu takiego posunięcia pozostaje dużo czasu na ucieczkę i powiadomienie odpowiednich służb.
Zobacz również: Jakich zachowań unikać, aby nie stać się ofiarą napadu?
Jeśli napastnik zajdzie Cię od tyłu, należy zebrać wszystkie siły i stojąc tyłem mocno uderzyć napastnika łokciem w brzuch. Taki cios na chwilę sprawi napastnikowi ból, zaskoczy go i otumani, a Tobie da szansę do ucieczki. Trzeba jednak dobrze wymierzyć cios, gdyż niecelne uderzenie może spotęgować agresję u napastnika. Innym sposobem jest silny cios oburącz w uszy napastnika. W ten sposób ogłuszymy agresora dając sobie czas na ucieczkę i znalezienie pomocy.
Oczywiście równie skuteczne są ciosy w miejsca szczególnie wrażliwe, takie jak pachwina, brzuch, narządy płciowe etc. Pamiętaj, że chodzi o Twoje bezpieczeństwo, a obrona konieczna dopuszcza zranienie napastnika. W polskim prawie osoba, która zrani napastnika w obronie koniecznej, w większości przypadków nie jest karana.
Możemy również nosić ze sobą akcesoria do samoobrony, takie jak gaz pieprzowy, paralizator etc. Należy jednak pamiętać, że użycie ich w sposób niewłaściwy może nam zaszkodzić. Poza tym, należy mieć je ciągle pod ręką, gdyż w sytuacji zagrożenia szykanie paralizatora lub gazu w zagraconej torebce to kiepski pomysł.
Zobacz również: Sztuki walki – aikido sposobem na samoobronę?