Co musisz wiedzieć zanim zostaniesz (wind)surferem?

Co musisz wiedzieć zanim zostaniesz (wind)surferem?
Zatoka Pucka uważana jest za jeden z najlepszych akwenów w Europie do nauki żeglowania na desce. Mamy też wiele jezior, gdzie panują doskonałe warunki do windsurfingu, co zatem dobrze jest wiedzieć zanim zaczniemy naszą przygodę z tym sportem?
/ 26.08.2010 15:51
Co musisz wiedzieć zanim zostaniesz (wind)surferem?

Nie pływaj w miejscach niedozwolonych

Na początek kilka rad, których przestrzeganie uchronić nas z może niejednej opresji. Nigdy, podkreślmy nigdy, nie pływamy w miejscach niedozwolonych (kąpieliska, porty, kotwicowiska, śluzy). Jeśli już musimy przepłynąć wśród osób kąpiących się, robimy to powoli i bez ślizgania się.

Strój windsurfera

Ubiór dostosowujemy do temperatury wody i powietrza. Własne odczucia odnośnie siły wiatru warto przed wyjściem na wodę skonsultować z osobami, które właśnie z akwenu zeszły. Ich opinia o panujących warunkach i informacja, jakich żagli używali może okazać się cenną.

Przegląd sprzętu

Za każdym razem przed wyjściem na wodę, jako element dobrej praktyki windsurfingowej, powinniśmy dokonać szybkiego przeglądu stanu naszego sprzętu. Sprawdzamy możliwe przetarcia linek, właściwe dokręcenie różnych śrubek (łączenie głowicy bomu, statecznik), itd. Okresowo kontrolujemy stan masztu, deski (dziury, pęknięcia), żagla (np. przetarcia przy listwach) i sprawdzamy czy zawór odpowietrzający jest prawidłowo dokręcony.

Poznaj akwen

Zawsze poznajemy akwen zanim wejdziemy na wodę. To nie wstyd zapytać o głębię, łachy czy obecność stałych przeszkód. Z zasady raczej nie pływamy też samotnie. Nawet jeśli nikt nam nie towarzyszy na wodzie, zorganizujmy sobie osobę asekurującą nas z brzegu. Jeśli wieje od brzegu, a na wodzie nie ma żadnych łodzi, rozważmy czy na otwartym akwenie w ogóle wypływać. Czasem warto chwilę poczekać, np. na innych surferów, i podczas żeglowania cieszyć się większą gwarancją bezpieczeństwa.

Jeśli mamy trudności z powrotem na brzeg, raczej nie odpływamy zostawiwszy deskę na wodzie. Prędzej już porzućmy sam pędnik i wiosłując rękami, popłyńmy na brzeg na desce. A jeszcze lepiej: wezwijmy pomoc, machając energicznie wyprostowanymi ramionami po bokach i krzyżując je nad głową.

Z dala od statków i sieci

Na morzu omijamy sąsiedztwo statków, kutrów, promów, itp. Trzymamy się też z daleka sieci rybackich, które z reguły są oznaczone bojkami oraz często spotykanych nad Bałtykiem pali, które pełnią funkcję falochronów. Ich powierzchnia pod wodą pokryta jest glonami i małżami, które jeśli zostaniemy wciągnięci pod wodę, stanowią zagrożenie nie tylko dla sprzętu, ale i dla nas.

Polecamy: Ten pierwszy raz na wodzie: jak złapać równowagę i stabilność na desce?

Pamiętaj, na deskę nigdy nie wybieramy się pod wpływem alkoholu! Potrzebna jest duża koncentracja, szybkość reagowania, sprawność i umiejętność koordynacji wielu czynności na raz (aż ciśnie się porównanie z prowadzeniem samochodu) – umiejętności, które po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu ulegają osłabieniu.

Przeczytaj: Zaczynamy - jak dobrać sprzęt do windsurfigu?

Stosując się do tych porad czeka nas na desce naprawdę wiele zabawy. Windsurfing to jeden z najbardziej technicznych sportów (nauka, nauka, nauka), a przy tym jeden z najmniej urazowych. Częste wpadanie do wody to w lecie czysta przyjemność i orzeźwienie.

Redakcja poleca

REKLAMA