Dobra komunikacja w małżeństwie

Bliskość w związku polega na dzieleniu się sobą /fot. Fotolia fot. Fotolia
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni komunikują się w odmienny sposób. Kluczem do przezwyciężenia różnic w sposobach porozumiewania się jest ich zrozumienie. Jak komunikują się kobiety, a jak mężczyźni? A jak usprawnić komunikację w małżeństwie?
/ 11.01.2012 14:07
Bliskość w związku polega na dzieleniu się sobą /fot. Fotolia fot. Fotolia

Istotnym warunkiem skutecznej komunikacji w związkach interpersonalnych jest postulat, by partnerzy byli dobrymi, a zwłaszcza refleksyjnymi słuchaczami. Refleksyjne słuchanie polega zasadniczo na sparafrazowaniu i ponownym odtworzeniu w umyśle tego, co zostało powiedziane przez partnera.

Słuchaj i nie oceniaj

 W komunikacji słowa nadawcy zostają odebrane subiektywnie, w kategoriach znaczeń i przez pryzmat stanu emocjonalnego odbiorcy. Refleksyjne słuchanie w związku pełni dwie ważne funkcje. Po pierwsze, wzbudza u mówiącego poczucie czy przekonanie, że jest słuchany i rozumiany, a po drugie, podwyższa u słuchającego poziom dokładności rozumienia tego, o czym mówi partner. Równie ważną jakością refleksyjnego słuchania jest jego nieosądzający charakter; odnosi się to przede wszystkim do dokładności w odbiorze informacji, wyklucza natomiast krytyczną ocenę tego, co zostało powiedziane. Wynika stąd dla małżonków ważne stwierdzenie: najpierw trzeba wysłuchać i zrozumieć, co mówi rozmówca, a dopiero później oceniać to, co zostało powiedziane i ewentualnie, jeśli zajdzie potrzeba, wytłumaczyć lub usprawiedliwić treści wypowiedzi.

Polecamy: Skąd biorą się nieporozumienia pomiędzy kobietami i mężczyznami?

Nie ja i ty, ale my

Nie bez znaczenia w zakresie komunikacji w małżeństwie i rodzinie jest używany przez partnerów język. Otóż częste stosowanie zaimka „ja” w stwierdzeniach wskazuje na skoncentrowanie się na własnych myślach i uczuciach czy potrzebach, bez brania pod uwagę innych osób. Tymczasem używanie zaimka „ty” (lub wy”) w stwierdzeniach dotyczy raczej krytyki czy oskarżeń kierowanych pod adresem słuchającego i często przyczynia się do wzrostu liczby negatywnych uczuć i zachowań. Okazuje się, że mężczyźni na ogół częściej i w większym zakresie niż kobiety odwołują się w konwersacji do informacji o charakterze ilościowym, ukierunkowującym, rozkazującym czy polecającym oraz uwzględniającym odniesienie do samego siebie („ja”). Kobiety natomiast znacznie częściej niż mężczyźni używają określeń wskazujących na aspekty jakościowe, poziom intensywności, na zaangażowanie emocjonalne, na niejasność czy niepewność (często pojawiające się w ich wypowiedziach pytania), posługują się długimi wypowiedziami lub przeciwnie, reagują krótko, używając zdawkowych określeń o charakterze wymijającym czy też uników, bądź stosują sformułowania stanowiące sprostowanie lub rezygnację.

Gadatliwa kobieta i  milczący mężczyzna?

Mężczyźni i kobiety mogą także podkreślać inne aspekty toczącej się konwersacji. Kobiety mówią zazwyczaj w taki sposób, by rozmowę podtrzymywać – zachęcają drugą stronę do uczestnictwa, pytając lub udzielając odpowiedzi. Sposób mówienia mężczyzn jest w mniejszym stopniu zachęcający do prowadzenia i kontynuowania konwersacji. Mężczyźni częściej bowiem przerywają innym, nie zgadzają się, prowokują, ignorują ich uwagi, nie odpowiadając lub ograniczając się do krótkiego komentarza. Często wyrażają się w sposób niewerbalny oraz formułują swoje opinie o przedmiocie konwersacji.

Fragment pochodzi z książki "Małżeństwo, rodzina, praca a jakość życia" Teresy Rostowskiej (wydawnictwo Impuls, Kraków 2009). Publikacja za zgodą wydawcy.

Dowiedz się więcej: Jakie są podstawowe zasady małżeńskiej komunikacji?

Redakcja poleca

REKLAMA