Alkoholizm – na czym polega detoksykacja?

Organizm osoby uzależnionej po odstawieniu alkoholu jest w szoku chemicznym – dlatego warto stosować detoksykację, czyli leczenie pod ścisłą kontrolą lekarzy specjalistów. W czasie detoksykacji organizm pacjenta jest oczyszczany z toksyn, a prowadzona po leczeniu farmakologicznym terapia pozwala wytrwać w abstynencji.
/ 17.03.2014 15:24

alkoholizm

fot. Fotolia

Od dłuższego czasu mój brat  (48 lat) ma problem z alkoholem. Jego żona bardzo się tym martwi, bo spotyka się on często z zamożnymi klientami i ma przez to zbyt wiele okazji do picia.

Pogorszenie samopoczucia sprawiło, że jakiś czas temu przestał pić. To skończyło się dla niego arytmią i wymiotami. Po konsultacji z kardiologiem okazało się, że powodem jest gwałtowne odstawienie alkoholu.

Czy to w takim razie oznacza, że nadal ma pić, tylko w mniejszych ilościach i powoli wychodzić z nałogu? Obie z bratową wiemy, że to nierealne. Systematyczne picie alkoholu jest kontynuacją nałogu i boję się, że może być jeszcze gorsze w skutkach. Co w takim razie należy zrobić?

Aleksandra, 45 lat.

Na pytanie odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa:

Skutki dalszego picia rzeczywiście mogą być bardzo poważne. Z drugiej strony może pojawić się psychoza alkoholowa, występująca u 5% uzależnionych. Pojawia się  po kilkunastu godzinach od zaprzestania picia i jest elementem alkoholowego zespołu abstynencyjnego.

Gdy stężenie alkoholu we krwi gwałtownie spada, występują: bezsenność, lęki, zaburzenia świadomości, niepokój, omamy wzrokowe oraz słuchowe. Niczym nadzwyczajnym nie są też zaburzenia somatyczne – różnego rodzaju bóle, drżenie mięśni, wymioty. Podczas podejmowania prób wyjścia z nałogu na własną rękę u niektórych osób występują właśnie tego rodzaju objawy. Szacuje się, że blisko 15% pacjentów jest nimi zagrożona.

Organizm osoby uzależnionej, wyniszczony w mniejszym bądź większym stopniu,  po odstawieniu alkoholu jest w szoku chemicznym. Reagować może w bardzo różny sposób.

Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest detoksykacja. Pod ścisłą kontrolą specjalisty pacjent poddawany jest leczeniu polegającym na uzupełnieniu niedoborów elektrolitowych, witamin z grupy B oraz podaniu leków zmniejszających zagrożenie wystąpienia padaczki, drgawek i arytmii. Taka fachowa pomoc jest niezbędna, bo uzależnienie od alkoholu jest nie tylko chorobą woli. To też uzależnienie chemiczne, wymagające pomocy farmakologicznej, która ochroni zdrowie pacjenta. 

Detox trwa co najmniej trzy doby i odbywa się pod ścisłą kontrolą i opieką lekarza oraz pielęgniarki. Przy pomocy kroplówek organizm oczyszcza się z toksyn. Po takim odtruciu pacjenci odczuwają dyskomfort, który – przy samodzielnej próbie zerwania z alkoholem – zazwyczaj jest przyczyną zaprzestania abstynencji. Dlatego podawane przez lekarza leki mają pomóc w przetrwaniu takiego kryzysu. A są to leki przeciwwymiotne, objawowe, elektrolity, witaminy i glukoza.

U osób zagrożonych, po tak zwanych "ciągach", stosujemy też leki, które oczyszczają mózg z toksyn.

Zobacz też: Mity na temat leczenia alkoholizmu

Po zakończeniu leczenia farmakologicznego przechodzimy do terapii. Polega ona na otoczeniu osoby uzależnionej opieką psychologa i psychoterapeuty, przy pomocy których uczy się, czym jest choroba alkoholowa i jakie przemiany zachodzą w  organizmie podczas długotrwałego picia.

Ważna jest dbałość o higienę psychicznego życia, aby w przyszłości nie ulegać pułapkom nałogu. Istotne są też inne elementy – dieta, umiejętność relaksu, ale też aktywność fizyczna i intelektualna.

Rozmowy z terapeutą pozwalają na uzmysłowienie osobie uzależnionej ogromnych spustoszeń, jakich w jej życiu dokonał alkohol. Alkoholik zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że zaczyna nowe życie, a przy pomocy bliskich jest w stanie zachować abstynencję.

Zobacz też: Dlaczego alkoholicy nie chcą się leczyć?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA