Kawały o więźniach

Klasterowy ból głowy jest przyczyną bardzo silnych dolegliwości
Rozmawia dwóch więźniów:- Jak wpadłeś? - Mój syn napisał w szkole wypracowanie na temat: „Co robi mój tato”.
/ 19.02.2010 10:18
Klasterowy ból głowy jest przyczyną bardzo silnych dolegliwości
  • Małżonka jednego z więźniów poszła do naczelnika więzienia prosić o lżejszą pracę dla męża.
    - Ależ proszę Pani, przy klejeniu papierowych toreb nikt jeszcze się nie przemęczył – zawołał oburzony naczelnik.
    - Tak, ale on po tej pracy całymi nocami musi jeszcze kopać jakiś tunel.
         
  • Do celi wchodzi nowy więzień. Od razu z łóżek wstaje gromada recydywistów. Jeden z nich podchodzi do faceta i mówi:
    - Grypsujesz?
    - Proszę Pana, ja w życiu żadnej gry nie zepsułem...
           
  • Żona odwiedza męża odsiadującego wyrok w więzieniu:
    - Mam kłopot. Nasze dzieci są już w wieku, w którym zadaje się kłopotliwe pytania. Chciałyby na przykład wiedzieć, gdzie schowałeś zrabowane pieniądze...
           
  • Podczas pierwszego widzenia w więzieniu żona mówi do męża:
    - W ciągu tych kilku miesięcy musisz się trochę opalić.
    - Dlaczego?
    - Wszystkim znajomym powiedziałam, że pojechałeś na wyprawę do Afryki.
             
  • - Czy oskarżony był karany?
    - Tak, 10 lat temu.
    - A od tego czasu?
    - Ani razu Wysoki Sądzie.
    - I co oskarżony porabiał?
    - Siedziałem grzecznie w więzieniu
           
  • - Sąd uznaje, że oskarżony jest niewinny i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
    - Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony - czy to znaczy, że te obrazy są teraz moje?
            
  • - Dlaczego oskarżony bije swoją żonę?
    - Bo wszędzie opowiada, że się nad nią znęcam
           
  • - Dzień dobry pani Kowalska, mąż jest w domu?
    - Nie ma.
    - A kiedy będzie?
    - Nie wiem, jeszcze nie ogłosili wyroku
          
  • Bandyta włamał się do domu biznesmena i majstruje przy sejfie. Nagle widzi, że obserwuje go żona bogacza: - No to jak? Albo krzyczę i budzę męża, albo dzielimy się po połowie.
          
  • Trzech opryszków zaczepia przechodnia żądając pieniędzy. Napadnięty, nie tracąc głowy, mówi:
    - Lepiej uważajcie, znam judo, karate, kung fu.
    Gdy napastnicy znikają, dodaje:...I jeszcze kilka innych japońskich słów.

Redakcja poleca

REKLAMA