Kawały o lekarzach - część 20

Kawały o lekarzach - część 20
Do lekarza przychodzi kilkunastoletnia dziewczynka.- Myślę, że będziemy się często widywać.- Dlaczego? - Jestem córką tej baby, która do pana przychodziła.
/ 17.02.2010 09:40
Kawały o lekarzach - część 20

Zobacz : dowcipy o lekarzach - część 19

  • Przychodzi olbrzymia baba do lekarza. A lekarz:
    - Pani problem mnie przerasta.
      
  • Przychodzi w nocy baba do lekarza:
    - Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
    - I dlatego musi mnie Pani budzić w środku nocy?
    - Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.
       
  • Przychodzi babcia do lekarza i mówi:
    - Panie doktorze mam taki problem. Cały dzień puszczam gazy. Właściwie nie jest to takie straszne, bo w ogóle ich nie słychać i nie śmierdzą. Prosiłabym jednak by Pan coś mi zapisał, bo to takie krępujące. Lekarz wyciąga długopis i wypisuje receptę: - Proszę brać te pastylki 3 razy dziennie i przyjść za tydzień.
    Po tygodniu: - Panie doktorze! Tragedia! Wprawdzie nadal są całkowicie bezgłośne, to jednak śmierdzą potwornie.
    - Na razie przywróciłem Pani węch, teraz musimy popracować nad słuchem.
       
  • Przychodzi baba do lekarza i mówi:
    - Panie doktorze nikt mnie nie traktuje poważnie.
    - Żartuje Pani.
       
  • Przychodzi baba do psychiatry i mówi:
    - Panie doktorze, mam problem. Mój mąż udaje samolot.
    - Niech go pani do mnie przyprowadzi.
    - To niemożliwe.
    - Dlaczego?
    - Ma za mało miejsca, żeby wylądować.
      
  • Przychodzi facet do lekarza.
    - Panie doktorze, moja baba wpadła do szamba.
    - Niech się pan uspokoi, na pewno się z tego wyliże.
       
  • Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
    - Co Pani jest?
    - Ano, nic. Nogi mnie bolą od tego ciągłego chodzenia.
       
  • Lekarz podchodzi do baby przywiezionej z wypadku:
    - Samochód?
    - Ahaa...
    - Za szybko pani jechała?
    - Nie. Za wolno szłam.
      
  • Przychodzi baba do lekarza.
    - Przy takim schorzeniu powinna pani pojechać nad morze i dużo oddychać świeżym morskim powietrzem.
    - Ale mnie nie stać na taki wyjazd.
    - To niech Pani kupi sobie dorsza i położy go przy wentylatorze.

Zobacz : dowcipy o lekarzach - część 21

Redakcja poleca

REKLAMA