Przyszła mama musi jeść, zdrowo i odpowiednio do potrzeb. Rada, aby jedzenie było urozmaicone musi jednak być nieco okrojona o czarną listę produktów, których spożycie może zagrozić zdrowiu płodu.
Czego więc należy się z pewnością wystrzegać?
- Niepasteryzowanych serów, typu feta, brie czy camembert – mogą zawierać bakterię ze szczepu Listeria, która u dorosłych wywołuje jedynie coś na kształt grypy, dla płodu może jednak okazać się bardzo groźna – łącznie z ryzykiem poronienia czy śmierci.
- (Nadmiaru) kofeiny, a więc dużych ilości kawy, herbaty czy coli, które zwiększają ryzyko poronienia.
- Surowych jaj i produktów je zawierających (niestety: musy i tiramisu) – zagrożenie salmonellą
- Ryb i owoców morza, które choć zalecane normalnie w zdrowej diecie, ze względu na zawartość kwasów omega 3, mają również wysoki poziom rtęci (zanieczyszczenie środowiska!) – potencjalną przyczynę poważnych uszkodzeń systemu nerwowego płodu.
Koleżanki jadły i nic się nie stało? Ano możliwe i prawdopodobne. Ale ryzyko jest, udowodnione, więc od zdrowego rozsądku matki zależy jaką bardzo weźmie je na serio. Oczywiście, zjedzenie kilka razy filetu z ryby to nie dramat ani powód do niepokoju – dobrze jednak umiar zachować!
Agata Chabierska