Mały odkrywca

dziecko, gadżety, zabawa
Komputer i komórka – właśnie o tych gadżetach marzy każdy maluch. Bez mikroskopu i bez lupy, za to z niesłabnącą pasją odkrywcy. Maluch przygląda się wszystkiemu, co spotka i uczy się coraz to nowych rzeczy.
/ 05.11.2009 16:08
dziecko, gadżety, zabawa

Twój roczny malec odkrywa nowe horyzonty – i to dosłownie! Kiedy wreszcie stanie na nogi, świat objawi mu się w inny sposób. Znajdzie się w nim teraz mnóstwo progów do potknięcia, kubków do zrzucenia i rzeczy do odkrycia. Malec będzie dążył do prawdy nawet z narażeniem życia – jak prawdziwy naukowiec!

Okiem badacza
Jeśli podasz rocznemu lub dwuletniemu dziecku np. zamknięte pudełko z grzechoczącymi wewnątrz guzikami, nie spocznie, dopóki nie dowie się, co jest w środku. Dziecko na tym etapie rozumie bowiem, że w jednej rzeczy może być ukryta inna. Potrafi to zapamiętać i odkryć. Będzie rzucał o podłogę, szarpał paluszkami, chwytał zębami, aby dostać się do środka. Z tą samą determinacją będzie badał zawartość szafki kuchennej albo szuflad w komodzie. I choć może to wyglądać jak próba zniszczenia mieszkania, to tak naprawdę celem jest wspięcie się na kolejny poziom wiedzy.

Zabawki? To nuda!
O wiele ciekawsze są ulubione gadżety taty: komórka, iPod albo pilot do samochodu. Maluch, inaczej niż niemowlę, nie oblizuje ich, aby poznać ich smak i kształt, ale stara się używać ich zgodnie z przeznaczeniem. Wciska guziczki i z telefonem przy uchu markuje rozmowę. Takie naśladowanie to nic innego jak dowód tego, że niespełna dwulatek ma rozwinięty zmysł obserwacji i coraz lepszą pamięć.

Obcy równa się interesujący
Choć twój zuch jest na etapie zabawy równoległej (co znaczy, że jeszcze nie umie współdziałać z innymi dziećmi), to coraz częściej obserwuje rówieśników i lubi ich towarzystwo. Interesowanie się innymi maluchami jest kolejnym dowodem intelektualnego i społecznego rozwoju. Im bliżej drugich urodzin, tym większą liczbę osób dziecko będzie obdarzało swoją sympatią. Względy zyskają np. ciocia
i babcia, które do tej pory traktowało z dystansem.

Ja to ja
Ponadroczny maluch z każdym miesiącem zyskuje też coraz lepszą świadomość siebie jako odrębnej, samodzielnej istoty. Dobrze zna własne imię i na zawołanie reaguje odwróceniem głowy. Pasjami uwielbia oglądać swoje fotki i świadomie pozuje. Ale to nie jedyne skutki rosnącej samoświadomości. Przygotuj się na to, że w najbliższych miesiącach twój słodki aniołek zmieni się w małego buntownika, który o wszystkim będzie chciał decydować samodzielnie.

konsultacja: dr Julita Wojciechowska, psycholog, pracuje w Instytucie Psychologii UAM w Poznaniu

Redakcja poleca

REKLAMA