Adaptacja do przedszkola

Adaptacja do przedszkola
Żeby wyeliminować strach należy dziecko zapoznać z otoczeniem! To znacznie ułatwi mu adaptację do przedszkola. Tylko, jak to zrobić? Podpowiadamy, jak pomóc dziecku zaakceptować przedszkole!
/ 27.05.2010 14:53
Adaptacja do przedszkola

Podobne odczucia mogą towarzyszyć Twojemu dziecku, gdy po raz pierwszy przekroczy próg przedszkola. Do tej pory widziało ten budynek z daleka, może widziało bawiące się dzieci i uśmiechnięte panie, które się z nimi bawią. Z pewnością już nie raz usłyszało słowo „przedszkole”, wie że chodzi tam Julek i Ania. Co jeszcze może wiedzieć Twoje dziecko o przedszkolu? To zależy od tego, co mu powiesz, pokażesz i co samo zaobserwuje.

Co można zrobić, aby ułatwić dziecku adaptację do przedszkola

Żeby dziecko miło szansę być szczęśliwym przedszkolakiem, musisz dać mu do zrozumienia, że przedszkole jest ciekawym i bezpiecznym miejscem, w którym dzieci i ich pani bawią się i uczą. Jeśli Wy – Rodzice będziecie mieli przekonanie, że wybrane przez Was przedszkole jest odpowiednie dla Waszego dziecka – nie będziecie go nim straszyć, a wręcz przeciwnie – będziecie wzbudzać w nim ciekawość.

Niektóre przedszkola organizują „adaptację do przedszkola”. Są to zajęcia popołudniowe, w których udział biorą zadomowione przedszkolaki, dzieci, które dopiero przyjdą do przedszkola, panie wychowawczynie i rodzice.

Adaptacja ma na celu zapoznanie dziecka z budynkiem, paniami i innymi dziećmi. W czasie tych zajęć można zwiedzać przedszkole – zobaczyć sale zabaw, szatnie, salę gimnastyczną, korytarze, łazienki.

Dziecko może też poznać panią, która będzie się nim zajmowała. Dzieci oglądają również zabawki i podejmują zabawy bez udziału rodziców, którzy mogą czekać w pobliżu. Dzięki temu pierwszy dzień w przedszkolu nie będzie taki straszny – przedszkolak będzie wiedział gdzie jest jego łazienka, sala, która to jest jego pani.

Polecamy: Przedszkola Marii Montessori

Nigdy nie strasz dziecka przedszkolem, nie ukazuj przedszkola jako miejsca  "zsyłki niedobrych dzieci" i "okrutnych Pań, które zajmą się takimi dziećmi".

Czytaj także: Fobie dzieci i młodzieży

Redakcja poleca

REKLAMA