ZUS sprawdza konta na Facebooku

kobieta w ciąży fot. Fotolia
Inwigilacja czy ostrożność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych?
kobieta w ciąży fot. Fotolia
Do niedawna wszystkich drażnił fakt, że specjaliści od rekrutacji i pracodawcy śledzą swoich współpracowników na Facebooku. Teraz jest to już norma. Dziś do grona fejsikowych podglądaczy dołączył nie kto inny jak ZUS. Tak – Zakład Ubezpieczeń społecznych będzie teraz przeglądał twoje konto, by sprawdzić, czy aby na pewno byłaś chora, pracowałaś na podstawie umowy o pracę i by zweryfikować, co robiłaś podczas zwolnienia L4. Zabawne? Chyba nie!

Rząd chce zabrać wdowom renty po zmarłym mężu 

Szanowny ZUSie! Dlaczego?

Nie jest tajemnicą, że ZUS od dawna walczy z osobami, które chcą wyłudzić świadczenia za uszczerbek na zdrowiu, ciężką chorobę lub urlop macierzyński. Zdaniem ZUSu wiele kobiet zatrudnia się na fikcyjny etat, tylko po to, by wyciągnąć pieniądze za urlop macierzyński. Co na to ZUS? Zakład sprytnie postanowił ukrócić to nielegalne działanie. Jak? Poznajcie przykład Pani Magdy.

Po tysiąc złotych dla pracowników ZUS z okazji... Dnia Pracownika ZUS

Kazus: pani Magda kontra ZUS

Pani Magda została zatrudniona (na umowę o pracę) w firmie znajomego - Piotra. Potem chciała przejść na urlop macierzyński. ZUS powinien więc wypłacić jej świadczenie z tytułu macierzyństwa. Ale Zakład postanowił zrobić dochodzenie w tej sprawie. Najpierw zapytał szefa pani Magdy oraz samą zainteresowaną, czy przyjaźniła się z panem Piotrem przed uzyskaniem u niego zatrudnienia. Oboje zaprzeczyli, bo przecież to ich prywatna sprawa. Ale ZUS nie dał za wygraną. Przeczesał Facebooka pani Magdy i Pana Piotra. Co tam znaleźli? Wspólne zdjęcia i komentarze sprzed ładnych kilku lat. Jakie wnioski wyciągnął ZUS? Po pierwsze – pani Magda i pan Piotr to oszuści. Po drugie – zatrudnienie pani Magdy było fikcją. ZUS wydał więc decyzję odmowną w sprawie wypłaty świadczenia macierzyńskiego.

Zobacz, ile wyniosą składki ZUS na 2017 rok

A więc zanim wrzucisz coś na Facebooka, 2 razy zastanów się, co na to powie ZUS. Już teraz polecamy zmianę ustawień z publicznych na prywatne.

Redakcja poleca

REKLAMA