Jesień za oknem, wiosna w kredytach

Jesień to tradycyjnie okres, w którym banki wprowadzają sporo promocyjnych ofert kredytów hipotecznych i próbują skusić nimi jak najwięcej klientów. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) dokonali przeglądu najciekawszych propozycji obecnych na rynku kredytowym i podpowiadają, na co zwrócić uwagę, aby promocja nie okazała się bardziej kosztowna niż regularna oferta.
/ 18.10.2010 07:12

Jesień to tradycyjnie okres, w którym banki wprowadzają sporo promocyjnych ofert kredytów hipotecznych i próbują skusić nimi jak najwięcej klientów. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) dokonali przeglądu najciekawszych propozycji obecnych na rynku kredytowym i podpowiadają, na co zwrócić uwagę, aby promocja nie okazała się bardziej kosztowna niż regularna oferta.

Osoby zainteresowane zaciągnięciem kredytu hipotecznego już od początku września mogą zaobserwować wzmożoną aktywność banków w staraniach o klienta. Instytucje kredytujące próbują zainteresować kredytobiorców niższym oprocentowaniem i marżami oraz brakiem prowizji. Czasem jednak okazuje się, że oferta ta wiąże się z dodatkowymi wymogami. Łukasz Kosiński, ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego i Credit House Polska, opracował zestawienie najnowszych promocji na rynku kredytów mieszkaniowych.

Promocyjne oferty kredytów hipotecznych

Eurobank (kredyty tylko w PLN)

Od 06.09.2010 możliwa jest obniżka oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Możliwe do uzyskania marże przy kredytach hipotecznych w PLN od 1,30% i 1,60% dla programu Rodzina na Swoim, co daje możliwość uzyskania do 5,15% w kredytach złotówkowych (5,45% dla Rodziny na Swoim).

ING (kredyty tylko w PLN)
ING wprowadził do oferty trzy warianty cenowe kredytu hipotecznego. W wariancie I mamy do czynienia ze standardową ofertą banku, w ramach której możliwe do uzyskania marże kredytów w PLN zaczynają się od poziomu 1,30% i prowizją za udzielenie kredytu 1,2%-1,6%. W wariancie II mamy marże tej samej wysokości, ale jeżeli zdecydujemy się na założenie bezpłatnego konta w ING, bank zrezygnuje z prowizji za udzielenie kredytu. W III wariancie marże obniżone są o 0,6% od tych obowiązujących w wariancie I i II, jednak warunkiem skorzystania z takiej oferty jest opłacenie prowizji za udzielenie kredytu od 2,4% do 2,9%. Warto dokładnie porównać oferty w ramach II i III wariantu. Obniżka marży o 0,6% jest zwykle na tyle znacząca, że przy 20- czy 30-letnim okresie kredytowania oszczędność odsetek zniweluje koszt podwyższonej prowizji za udzielenie kredytu.

Lukas Bank (kredyty tylko w PLN)
Lukas Bank od 04.09.2010 oferuje kredyt bez prowizji za jego udzielenie oraz obniżone marże kredytów w PLN z wkładem własnym w wysokości minimum 10%. Warunkiem skorzystania z oferty jest przystąpienie do oferowanego przez bank ubezpieczenia na życie, założenia konta w banku, na które będzie wpływało wynagrodzenie klienta oraz w ramach pakietów Szafir i Diament skorzystanie z dodatkowych produktów banku (karta kredytowa, konto oszczędnościowe). Oferta dotyczy również kredytów w ramach programu Rodzina na Swoim.

Możliwe do uzyskania marże w PLN zaczynają się od 1,40% (pakiet Diament), 1,70% (pakiet Szafir), 1,80% (Rodzina na Swoim), 1,90% (oferta Standardowa).

Deutsche Bank (PLN, EUR, CHF)
Od 06.09.2010 obniżka % kredytów w CHF, EUR i PLN.
Marże w zależności od wysokości wkładu własnego:
PLN: od 1,80% do 2,10%
EUR: od 2,10% do 2,70%
CHF: od 2,90% do 3,70%
Możliwość skorzystania z oferty z 0% prowizji za udzielenie kredytu. W takim przypadku bank podwyższa jednak oprocentowanie kredytu o 0,2%.

BZWBK (PLN i EUR)
Kredyt w PLN z marżą 1,35% i prowizją za udzielnie w wys. 3,5%. Warunkiem skorzystania z oferty jest posiadanie wkładu własnego w wysokości minimum 20% oraz założenie konta w banku BZWBK.

Opracowanie: ZFDF i Credit House Polska

Uwaga na haczyki!
Promocyjne oferty banków często wyglądają bardzo korzystnie, ale należy być ostrożnym przy ich wyborze. Przede wszystkim trzeba uważnie zapoznać się z zapisami umowy. Jest to dość oczywiste, ale zdarza się, że klienci nie doczytują długich umów, szczególnie warunków zapisanych drobnym drukiem. Może się bowiem okazać, że to co początkowo wyglądało bardzo kusząco, w ostatecznym rozrachunku będzie zupełnie nieopłacalne. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na dodatkowe koszty, które mogą podnieść wysokość raty kredytu. Dobrze także wiedzieć, czy podpisywana umowa podlega negocjacjom. Kredyt hipoteczny jest zobowiązaniem długoterminowym, zaciąganym nawet na kilkadziesiąt lat. W tym czasie wiele może się zmienić, więc warto mieć szansę na negocjowanie niektórych postanowień umowy.

Oprócz dodatkowych kosztów kredytu, jakie klienci mogą odkryć dopiero po dokładnym przeczytaniu umowy, banki mają także inne sposoby na zarobienie na kredytobiorcach. Coraz częściej warunkują przyznanie kredytu na promocyjnych warunkach zakupem dodatkowych produktów bankowych.

- Sprzedaż wiązana stała się już standardem w bankowości. Mało który bank zdecyduje się udzielić atrakcyjnego cenowo kredytu, jeśli klient nie skorzysta z dodatkowych produktów. I to właśnie te dodatkowe usługi, często zbędne, mogą spowodować, że klient poczuje się jak w pułapce. Najpopularniejsza metoda stosowana przez banki to zaoferowanie konta i karty płatniczej. Jednak na tym nie koniec, bo część banków wymaga, aby dodatkowe produkty były używane przez klienta. Może się więc okazać, że na konto musi wpływać wynagrodzenie, a kartą trzeba zapłacić określoną z góry ilość razy w miesiącu. Bardziej wyrafinowane metody sprzedaży wiązanej przewidują skorzystanie z produktów regularnego oszczędzania, które obligują klienta do płacenia pewnych kwot w określonych odstępach czasu. – wyjaśnia Michał Sadrak, ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego i Open Finance.

Zanim kredytobiorca zdecyduje się na ofertę obejmującą dodatkowe produkty, warto dokładnie przeanalizować ich koszty - Skorzystanie z dodatkowych produktów podczas zaciągania kredytu mieszkaniowego bardzo często może się opłacać. Warto jednak zawczasu sprawdzić, czy miesięczny koszt dodatkowych usług bankowych nie przewyższa oszczędności na racie kredytu hipotecznego. Dodatkowo, już na początku należy sprawdzić jaki jest minimalny okres utrzymywania danych produktów (np. rachunek, karta, produkt inwestycyjny) i co może grozić za ewentualne niedotrzymanie warunków. Często w takim przypadku bank zastrzega sobie prawo do podniesienia oprocentowania. Raz podjęta decyzja o przystąpieniu do promocji może skutkować przywiązaniem do banku na długi czas, nie tylko ze względu na sam kredyt mieszkaniowy – radzi Michał Sadrak, ZFDF i Open Finance.

Konsumenci często ulegają promocjom, szczególnie jeśli w grę wchodzi możliwość dużych oszczędności. Kredyt hipoteczny jest jednak na tyle ważną decyzją, że trzeba wyjątkowo rozważnie ocenić potencjalne zalety i zagrożenia. Promocyjna oferta kredytu może się bowiem okazać w praktyce bardzo kosztowna.

Redakcja poleca

REKLAMA