Niestety, nie ma takiej ustawy, która nakazywałaby przerwę w pracy, gdy temperatura rośnie powyżej 30 stopni. W wielu biurach służbowy dress code latem trochę łagodnieje, ale nie wszędzie upały stanowią wymówkę, by pozbyć się garnituru lub garsonki.
Zobacz także: Jak nosić białą koszulę
Letnie ubrania powinny być uszyte z naturalnych i przewiewnych materiałów. Bawełna, jedwab, len – to idealne tkaniny na upały. Druga naczelna zasada – czernie, brązy i inne ciemne materiały zostaw w domu. Letnie ubrania do pracy – to jasne kolory, biele, pastele, kremy, beże, szarości.
Zobacz także: Big Star na lato 2010
Pamiętaj! W czasie upałów nie należy zakładać ciemnych ubrań. Kiedy jesteś na słońcu (np. w czarnej bluzce) temperatura odczuwalna jest o 20 stopni wyższa, niż w rzeczywistości. Z drugiej strony jednak wystawianie gołego, odsłoniętego ciała i skóry na bezpośrednie działanie promieni słonecznych powoduje, że jest nam jeszcze bardziej gorąco. Naturalna, cienka tkanina (np. bawełna) izoluje nas od gorąca dzięki powietrzu między nią a ciałem oraz wchłania pot. Największym jednak błędem w upał jest elastyczna tkanina. Powoduje, że ciało i skóra nie ma ani jak, ani czym oddychać. Nie wchłania potu i nie przepuszcza powietrza!
Jeśli w biurze masz klimatyzację, to rozwiązaniem dla Ciebie jest ubieranie się na cebulkę (czyli warstwy). Top lub delikatna sukienka, a na to cienki sweterek lub żakiecik w przypadku kobiet, koszula i marynarka w przypadku mężczyzn – temperatura na zewnątrz nie sprzyja nakładaniu wielu warstw, ale chłodne biuro może okazać się zdecydowanie zbyt zimne, by osiem godzin spędzić w letnich ubraniach.
Fot. H&M - kolekcja wiosna/lato 2010