Odcienie "nude", czyli beże, kremy, pudrowe róże i rozmyte pastele wbrew pozorom są bardzo łatwe do noszenia i stylizacji. Przede wszystkim to dobry pomysł na ubrania bazowe, bo neutralne kolory to podstawa biurowej szafy - delikatne odcienie dopasują się do najbardziej wymagającego pracowego dress-code'u, a po pracy doskonale zmiksują się nawet z tymi niezbyt grzecznymi trendami.
Zobacz także: Jak nosić białą koszulę
Jak nosić takie kolory? Przede wszystkim w wersji "total look" - od stóp do głów (łącznie z butami), tak jak było na wybiegach u Alberty Ferretti, Antonio Marrasa, Celine, Stelli McCartney czy Chloe. Cieliste odcienie zniosą wszelkie zabawy z formą - subtelne zwiewne sukienki w innym kolorze wyglądałyby zdecydowanie ostrzej, a w beżach i pastelach prezentują się po prostu romantycznie. Skomplikowane fasony i dekonstrukcyjne formy, które wyglądają na zbyt wyraziste i zbyt awangardowe, by nadawały się do noszenia na co dzień, "wyprane" z koloru wydają się bardziej konserwatywne.
Zobacz także: Jak nosić ubrania w kwiatki
Ale beż to dobry kolor na nieśmiertelne klasyki, które powinny znaleźć się w szafie każdej kobiety - trencz, garnitur, sweterkowy bliźniak, ołówkowa spódnica, prosta sukienka do kolan. Minimalizm formy doskonale współgra z minimalistycznym kolorem. I daje gwarancje, że ubranie zagości na dłużej w Twojej szafie (czyli nieprędko wyjdzie z mody).
Jaka jest inna zaleta ubrań w neutralnych odcieniach? Bardzo łatwo zestawić je z innymi kolorami - jeśli nie masz ochoty na bezbarwny zestaw od stóp do głów, to do beżowej sukienki dorzuć kolorowe dodatki, mogą być w dowolnym nasyconym kolorze. Masz ochotę zaszaleć? Postaw na ciężkie platformy, dodatki o rockowym charakterze.