Jak podaje "New York Post", policjanci wezwani do domu Rity Wolfensohn nie podejrzewali, że zastaną taki widok. Góra śmieci, a pod jej stertą... Zwłoki mężczyzny. Funkcjonariusze podejrzewają, że jest to syn kobiety, który zaginął.
Mieszkanie wyglądało na skrajnie zagracone, „jakby ciężarówka wyrzuciła do niego stertę śmieci”.
Rita Wolfensohn od niemal 20 lat mieszka sama i nałogowo gromadzi różne przedmioty
Tragiczne odkrycie w domu Rity Wolfensohn
Szczątki mężczyzny znalazła szwagierka właścicielki domu, Josette Buchman. Wezwała policję. Nie mogła uwierzyć w to, że pośród wszystkich "zdobyczy", śmieci, urządzeń i zbędnych przedmiotów, widzi szkielet ubrany w dżinsy, koszulę i skarpetki. Jak to możliwe?
fot. Screen nypost.com
Śledczy podejrzewają, że szkielet może należeć do syna Rity, który zaginął 20 lat temu. Nie został jeszcze zidentyfikowany, a nam trudno uwierzyć w tę sensację. Rozkład ciała w domu nie zostałby niezauważony przez 20 lat.
Czytaj także:
Co mówi o tobie twój numer domu lub mieszkania? Może wiele zdradzić
Podejrzewali, że w ich domu zamieszkała wiewiórka. Tego, co znaleźli w ścianach, nie spodziewał się nikt
Potrzebowali pieniędzy na przeprowadzkę do Australii. Wystawili swój dom na sprzedaż za... 16 złotych