Wiele osób swoją wiedzę o brytyjskiej rodzinie królewskiej ogranicza do królowej, jej małżonka, książąt Karola, Williama i Harry'ego oraz księżnych Kate i Meghan. W gronie ich bliskich jest jednak jeszcze jedna postać, która od lat wywołuje ogromne kontrowersje na wyspach. Mowa o księżnej Sarze Ferguson, którą nazywa się „najbardziej znienawidzoną księżną” lub „czarną owcą rodziny królewskiej”.
Kim jest Sarah Ferguson?
Sarah Ferguson to była małżonka księcia Andrzeja, czyli syna królowej Elżbiety. Jest również matką dwój wnuczek rządzącej, czyli księżniczek Beatrycze i Eugenii. Wiele osób nazywa ją obraźliwie „księżną wieprzowiny”. Wynika to ze skandali seksualnych, ale przede wszystkim... nadwagi.
Zanim poślubiła Andrzeja, cieszyła się sympatią Brytyjczyków, którzy uznawali ją za pełną werwy, bliską ludziom monarchinię. Niestety, sielanka zakończyła się dość szybko, bo zaledwie kilka lat po ślubie.
Skandale Sary Ferguson
Trudne relacje Ferguson z resztą rodziny królewskiej zaczęły się w momencie, kiedy do prasy trafiły dwuznaczne zdjęcia księżnej z kochankiem. W ten sposób światło dzienne ujrzały jej zdrady, które doprowadziły do rozwodu z księciem Andrzejem w 1996 roku.
Mimo skandalu, jaki wywołało rozrywkowe życie Ferguson, ona i książę Andrzej utrzymują bardzo dobre relacje i wspólnie wychowywali córki. Nie rozumie tego reszta rodziny, która otwarcie pogardza byłą księżną.
W 2010 roku Ferguson znów ściągnęła na siebie gniew Brytyjczyków, kiedy wyciekło nagranie, na którym oferuje sprzedaż sekretów rodziny królewskiej dziennikarzom w zamian za pół miliona funtów.
Z powodu trudnych relacji księżna nie otrzymała zaproszenia na ślub Harry'ego i Meghan. Wszyscy obawiali się również o jej zachowanie na ślubie jej córki, księżniczki Eugenii. Na szczęście Sarah Ferguson zachowała klasę i podołała presji.
To też może cię zainteresować:
Harry i Meghan rozwodzą się? Na jaw wyszły nowe fakty
Rodzina królewska wielokrotnie stawała się celem zamachów terrorystycznych. Niektóre niestety doszły do skutku
Gdzie mieszka Elżbieta II? Królowa ma do dyspozycji więcej pałaców niż Buckingham