Czy jest jeszcze w Polsce ktoś, kto wyobraża sobie święta Bożego Narodzenia bez projekcji „Kevin sam w domu”? Od kilku lat jest to już nieodzowny element świętowania, a historię Kevina znamy niemal na pamięć.
Okazuje się jednak, że jest jedna scena, która może całkowicie zmienić nasze postrzeganie tego rodzinnego filmu. O jaki fragment chodzi?
Scena z biletem w „Kevin sam w domu”
Kto zna film ten wie, że na początku cała rodzina Kevina je pizzę. Internauci wychwycili w niej moment, w którym ojciec Kevina wyrzuca pudełka po posiłku wraz... z biletem lotniczym syna. W świetle późniejszych wydarzeń można podejrzewać, że to nie był przypadek.
W sieci pojawiły się nawet szalone teorie spiskowe, że rodzice celowo zostawili Kevina w domu, a nawet sami nasłali na niego złodziei. Brzmi jak zupełny absurd, ale kto wie, może tkwi w nim ziarno prawdy?
W tym roku, niezmiennie, emisja „Kevin sam w domu” planowana jest na wigilijny wieczór w telewizji Polsat o godz. 20:05. Będziecie oglądać?
To też może cię zainteresować:
Te piosenki z filmów o Jamesie Bondzie przeszły do historii. Znasz je wszystkie?
„The Crown” zdobyło fanów na całym świecie. Poznaj fakty na temat serialu, o których nie wiedzą nawet najwięksi miłośnicy
„Wiedźmina” wymyślił dla swojego syna. Oto 12 rzeczy, których nie wiesz o Andrzeju Sapkowskim