Martyna Wojciechowska prowadzi niestandardowy tryb życia: ciągłe podróże, plan zdjęciowy, praca w telewizji i przed kamerą... Jest przede wszystkim kobietą. Taką jak my, która lubi się malować, ale nie przesadza z make-upem. Jakie kosmetyki zawsze ma pod ręką i co sprawia jej największą trudność?
Martyna Wojciechowska o swoim makijażu
Dziennikarka przyznała w wideo, że umie się sama pomalować i ma nadzieję, że robi to dobrze. Ale chodzi o makijaż nieskomplikowany, bazujący na kilku sprawdzonych i podstawowych produktach. skąd my to znamy? Każda nowinka kosmetyczna czy nowość w kosmetyczce sprawia dużo frajdy, ale zawsze po jakimś czasie wraca się do swoich ulubieńców.
Nie powiem, że lubię się malować - zawsze staram się, żeby zajęło mi to jak najmniej czasu. Na planach zdjęciowych ten makijaż trwa tak długo, że muszę odreagować i robię go potem w pięć minut.
Martyna Wojciechowska - co sprawia jej trudność podczas wykonywania makijażu?
W pracy makijażystki liczy się precyzja i cierpliwość, a także - dobre oko. Wojciechowska przyznała, że są rzeczy, które wykraczają poza jej paletę umiejętności i których nie potrafiłaby samodzielnie wykonać na poziomie profesjonalisty.
Dobre nałożenie podkładu i wycieniowanie to jest wielka umiejętność. Z tym chyba radzę sobie najgorzej, bo nie widzę siebie z każdej strony i widzę u innych dziewczyn, że próbują zrobić dobry profesjonalny make-up, ale jednak gdzieś przy żuchwie, przy uchu widać te kiepskie roztarcia i wiele z nas tak ma.
Martyna Wojciechowska zdradziła także, że na co dzień używa podkładu (BB Water), tuszu do rzęs, pudru, różu. A na usta nakłada błyszczyk. 5 produktów kluczem do doskonałego wyglądu, prawda?