Kora, czyli Olga Jackowska, zmarła w sobotę rano 28 lipca w swoim mieszkaniu w Bliżowie na Roztoczu. Jeszcze niedawno, 8 czerwca, obchodziła 67 urodziny.
Informację o śmierci artystki podał jej mąż, Kamil Sipowicz. Zamieścił poruszający wpis na Facebooku.
Z ogromnym żalem i rozpaczą informujemy, że dziś o 5:30 na swoim ukochanym Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób, ukochanych zwierząt i wspaniałej przyrody zmarła Kora. Wielka artystka, piosenkarka, poetka, malarka. (...) Od pięciu lat walczyła mężnie z chorobą nowotworową. Ostatni miesiąc był bardzo trudny. Na końcowej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele i wiele oddanych osób. W tę długą walkę zaangażowanych było wiele najlepszych szpitali, lekarzy, pielęgniarek i opiekunów, za co im z całego serca dziękujemy. Kora dawała ludziom miłość i otoczona była miłością. Zawsze będziemy ją kochać
- czytamy we wpisie.
Artystka od lat zmagała się z rakiem jajnika. O nowotworze po raz pierwszy publicznie powiedziała w 2014 roku. Walczyła z nim od pięciu lat. Walczyła też o to, by bardzo drogi lek, który pomaga jej i innym chorującym, był refundowany. Od końca 2013 roku przeszła kilka chemioterapii.
Kora jest uważana za legendę polskiego rock'n'rolla. Wokalistka koncertowała z Maanam od 1976 do 2008 roku i wraz z zespołem wydała 11 albumów. Działała też solowo i była gwiazdą programu telewizji Polsat "Must be the music. Tylko muzyka".
Najbliższym artystki składamy najszczersze kondolencje.
Zobacz też:
Gwiazdy wspominają Korę. Zobacz zdjęcia z różnych etapów twórczości artystki
Śmierć Polki we Włoszech. Co się stało?