Był najlepszym Jamesem Bondem, chociaż edukację zakończył w wieku 13 lat. Jak Sean Connery wspiął się na sam szczyt?

W sobotę 31 października Sean Connery zmarł w wieku 90 lat. Był najlepszym (i najprzystojniejszym) Jamesem Bondem, który zmienił historię kina.
Urszula Wilczkowska / 02.11.2020 14:42

Smutna wiadomość obiegła świat kinomanów w ubiegłą sobotę. Sean Connery, znany i ceniony na całym świecie aktor, zmarł w wieku 90 lat. Najsłynniejszy James Bond odszedł w swoim domu na Bahamach. Chociaż nie ma go już z nami, nieśmiertelność zapewniły mu kultowe już role.

To dzięki niemu Jamesa Bonda kojarzymy przede wszystkim z martini - koniecznie wstrząśniętym, niezmieszanym. Sean Connery zdobył szczyt sławy, chociaż edukację zakończył w wieku 13 lat. Od tamtej pory imał się różnych zajęć - od rozwożenia mleka, przez pracę murarza i aż po... polerowanie trumien. 

Sean Connery - najsłynniejszy Bond w historii kina

Rola agenta Jej Królewskiej Mości z pewnością była przełomem w karierze aktora i to ona otworzyła mu wiele drzwi, o których do momentu wystąpienia w kultowej serii mógł tylko pomarzyć. Początkowo nikt jednak nie przypuszczał, że to Sean Connery dostanie ten angaż. Ian Fleming, twórca agenta 007, z początku z dużym dystansem podchodził do nieco ponad 30-letniego wówczas aktora, ponieważ zupełnie nie tak wyobrażał sobie swojego bohatera.

Sean Connery jednak tak bardzo spodobał się Flemingowi, że ten oddał mu hołd w kolejnych powieściach o Jamesie Bondzie - w „Żyje się tylko dwa razy” wytłumaczył, że ojciec Bonda był Szkotem - tak jak sam aktor. Connery zagrał w aż 8 produkcjach z tej serii.

Samą rolę 007 Sean Connery zawdzięcza Danie Broccoli - żonie producenta filmowego Alberta Broccoli. To ona była przekonana, że aktor wspaniale odnajdzie się w roli tajemniczego agenta specjalnego - nie można też nie wspomnieć, że to ona ostatecznie przekonała swojego męża, że jest to dobra decyzja...

I faktycznie była, a Sean Connery od tej pory był jednym z najbardziej rozchwytywanych aktorów wszechczasów. Nie bez powodu - obok ogromnego talentu nie sposób było mu też odmówić uroku osobistego. W 1999 roku został okrzyknięty najseksowniejszym mężczyzną stulecia według magazynu People. Nie przeszkodziło mu w tym nawet to, że zaczął łysieć w wieku 17 lat, a w znacznej większości swoich filmów nosił tupecik...

To też może cię zainteresować:
Zdrady, porażki i życie w cieniu męża... Życie Hillary Clinton to gotowy materiał na film
Izabelę Trojanowską kochali wszyscy, nawet... Lech Wałęsa. Pracowała na to od najmłodszych lat
Niezwykła historia miłości Urszuli Dudziak i jej partnera. Uczucie może zaskoczyć w każdym wieku...

Redakcja poleca

REKLAMA