Barack Obama wzruszył świat pożegnaniem. Odchodzi mając prawie 60% poparcia Amerykanów

Barack Obama fot. ONS.pl
Płakał Obama, płakała jego żona Michelle i ich córka. Płakali Amerykanie. Barack Obama żegna się z prezydenturą 20 stycznia 2017 roku.
Edyta Liebert / 17.01.2017 11:00
Barack Obama fot. ONS.pl

Prezydent USA Barack Obama kończy swoją drugą kadencję z poparciem 58 proc. Amerykanów - takie informacje podało Gallup. Prezydent Obama swoje pożegnalne przemówienie wygłosił przed 20 tys. osób w Chicago, w miejscu, w którym zaczynał swoją polityczną karierę. Swoim przemówieniem poruszył serca Amerykanów, i nasze także.

- Kiedy przyjechałem tutaj, miałem dwadzieścia kilka lat. Szukałem siebie samego i celu w życiu. Zrozumiałem, że zmiana dokona się tylko wtedy, kiedy zwykli ludzie się w nią zaangażują i kiedy wspólnie jej dokonają. Po ośmiu latach prezydentury ciągle w to wierzę! Na tym polega wyjątkowość Ameryki.

Czego inne pierwsze damy powinny się nauczyć od Michelle Obamy?

ONS.pl

Amerykanie nie szczędzili mu braw. Wszyscy, zasłuchani, spijali z jego ust każde słowo pożegnania. Podsumował swoją kadencję, wskazywał, że jego prezydentura była motywowana miłością do Ameryki.

- Nie byliśmy ani nie jesteśmy idealni, ale mamy zdolność zmiany na lepsze, która sprawia, że życie tych, którzy po nas przychodzą, jest lepsze.

Barack Obama wzruszył się podczas przemówienia i wzruszył słuchaczy. Padły podziękowania - w kierunku elektoratu, jak i bliskich. Każdemu, kto przez 8 lat wspierał jego działalność.

- Dziś to moja kolej, by powiedzieć dziękuję. Każdego dnia uczyłem się od was. To wy zrobiliście ze mnie lepszego prezydenta, lepszego człowieka.

Przez ostatnie dwadzieścia pięć lat byłaś nie tylko moją żoną i matką naszych dzieci, byłaś też moją najlepszą przyjaciółką.

Płakał Obama, płakała jego żona Michelle i ich córka

Prezydent w swoim pożegnalnym przemówieniu zarażał pozytywnym nastawieniem i podkreślał wartość demokracji. Najbardziej poruszające były piękne słowa skierowane do żony i córek.


ONS.pl - Michelle LaVaughn Robinson, dziewczyno z South Side. Przez ostatnie 25 lat byłaś nie tylko moją żoną i matką naszych dzieci, byłaś też moją najlepszą przyjaciółką. Podjęłaś się zadania, o które nie prosiłaś i wypełniłaś je z wdziękiem, stylem, energią i poczuciem humoru. Sprawiłaś, że Biały Dom stał się miejscem dla każdego, a młode pokolenie pragnie sięgać wyżej, bo ma ciebie za wzór. Jestem z ciebie dumny, cały nasz kraj jest z ciebie dumny.

Barack Obama zwrócił się także do córek:

- Jesteście wspaniałymi młodymi kobietami, ze wszystkiego, co w życiu robiłem, z niczego nie jestem tak dumny, jak z bycia waszym tatą.

ONS.pl

Książki, które polecamy przeczytać polskim politykom

Redakcja poleca

REKLAMA