Aleksandra Szwed pojawiła się w polskich mediach w latach 90. Od tamtego momentu jest naprzemiennie albo ofiarą nietolerancji, albo obiektem gloryfikacji. Wszystko z powodu egzotycznej urody. Niegdyś nie szukała pomocy u prawników, teraz jednak jej zależy na szanowaniu jej nazwiska. Ma ważny powód. Synka.
Bruno przyszedł na świat 1,5 roku temu i od tego momentu dużo zmieniło się w życiu 26-letniej Szwed. Najwięcej w zakresie dbałości o bezpieczeństwo synka. Aktorka niejednokrotnie nagłaśniała problem polskiego rasizmu i braku tolerancji dla inności, ale nie w formie hejtu i nie chciała prowadzić żadnych wojen. Chce normalnie funkcjonować, jednak złośliwość, a wręcz nienawiść wobec Szwed ze strony garstki internautów nabrała innego wymiaru.
Aleksandra Szwed wydała singiel
ONS.pl/kolaż polki.plNa jednej ze stron internetowych została opublikowana agresywna wypowiedź i zdjęcie Aleksandry Szwed, która rzekomo miała wypowiedzieć te słowa.
Polacy to rasiści. Sama odczuwam rasizm, ze strony starych głupich babek, które latają codziennie do kościoła ale ktoś z innym kolorem skóry to dla nich śmieć. Pieprzone katolickie i homofobiczne suki
Aktorka nigdy nie wypowiedziała takich słów, o czym poinformowała na swoim Facebooku. Nad rozwiązaniem tej sprawy pracuje policja.
Wczoraj myślałam że to tylko kolejny głupi żart albo nieudolna prowokacja... Dziś była wizyta na policji, były łzy i wielki smutek. Przez ponad 21 lat pracy czytałam na swój temat wiele rzeczy niezgodnych z prawdą - pojawiały się wywiady których nie udzieliłam, moje słowa były wyciągane w z kontekstu i przeinaczane, ale z tak obrzydliwym paszkwilem jak ten chyba nigdy się nie spotkałam.
Aktorka ma już dość udzielania wywiadów na temat swojego koloru skóry i trudnego dorastania. Jest utalentowana muzycznie i aktorsko, chce skupiać się na rozwijaniu swoich umiejętności, a nie tkwić w miejscu z powodu powracającego jak bumerang tematu inności. Powiedziała dość.
Włożono mi usta słowa których nie powiedziałam - NIGDY, nawet w stanie wielkiego wzburzenia, nie wyrażałam się w ten sposób O NIKIM, a już na pewno nie o własnych rodakach, kulturze w której dorastałam i wartościach w których mnie wychowano. Uważam, że bez względu na dzielące nas różnice powinniśmy odnosić się do siebie z szacunkiem, rozmawiać a nie awanturować się, używać argumentów merytorycznych, a nie obelg i wulgaryzmów. Choć wiem, że nie wszyscy przyjmują to do wiadomości, ale Kochani - jestem POLKĄ i jestem z tego dumna. Niniejszym informuję, że każdy, kto w dalszym ciągu będzie rozpowszechniał te FAŁSZYWE informacje musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi. To mój jedyny i ostatni komentarz w tej sprawie.
Trzymamy kciuki za Aleksandrę i za to, że uda jej się powstrzymać tę falę niegodziwości.
ONS.pl
Szwed przyznała się do noszenia peruki