Jednym z bardzo znaczących źródeł zadowolenia lub, częściej, niezadowolenia i niskiej jakości procesu komunikacji jest konflikt powstały na tle podziału władzy w małżeństwie czy rodzinie. Dzieje się tak, ponieważ z władzą wiąże się możliwość wydawania poleceń czy też narzucania innym swej woli, jak również uchylania się od wpływów czy oddziaływań partnera.
Kto tu rządzi?
Różnice w zakresie władzy są ważne, gdyż warunkują sposób podejmowania wielu istotnych decyzji dotyczących małżeństwa, rodziny, nie tylko spraw codziennych, bieżących, lecz także tych o charakterze długoterminowym. W ujęciu ogólnym czynnikami, które poza aspektami formalno-prawnymi mogą w znacznym stopniu określać zakres władzy partnerów, a w konsekwencji także kompetencje dotyczące podejmowania decyzji w małżeństwie, mogą być: bardziej znaczący, prestiżowy zawód małżonka, wyższe dochody czy też poziom wykształcenia. Należy jednak podkreślić, że na pozycję władzy w małżeństwie ma wpływ przede wszystkim więź emocjonalna, po prostu wzajemna miłość i szacunek. Nie bez znaczenia jest także sfera intymno-seksualna.
Władza i zła komunikacja
Władza to nie tylko ważny, lecz także subtelny element komunikacji małżeńskiej, który może się przejawiać na wiele różnych sposobów, podobnie jak dochodzenie do władzy polegającej głównie na możliwości wpływania na podejmowanie decyzji. Do częściej występujących negatywnych form komunikacji rozpatrywanej w kontekście władzy należą: blokada w postaci milczenia, zamknięcia się w sobie; wpędzanie partnera w poczucie winy; przyjmowanie pozornie miłej, czarującej postawy; pozorowanie negocjacji; okłamywanie, oszukiwanie; szantażowanie, przesadny krytycyzm; przemoc fizyczna. W celu zdobycia władzy w małżeństwie czy rodzinie może być prowadzona nieuczciwa walka z wykorzystaniem takich negatywnych form komunikacji, jak: wyzwiska, wypominanie przeszłych błędów, niepowodzeń, oczekiwanie na najmniej odpowiedni dla partnera moment, by ugodzić go jakąś niespodziewaną i przykrą informacją.
Dowiedz się więcej: O bliskości, czyli jak ci minął dzień, kochanie?
Rozmawiać szczerze - znaczy dobrze
Mając na uwadze dobro związku i jego partnerów, należy unikać brutalnych, zbyt krytycznych czy oskarżających słów w przebiegu komunikacji małżeńskiej. Badania wykazują, że partnerom znacznie łatwiej boleśnie zranić siebie nawzajem niż osoby, z którymi pozostają w innych związkach interpersonalnych. Dlatego też nawet we wzajemnych kontaktach, w codziennej komunikacji partnerzy powinni mówić o sobie nawzajem dobrze. Każdy lubi słyszeć pozytywne opinie na swój temat. Pozytywne formy odnoszenia się partnerów do siebie stanowią czynnik o dużym znaczeniu dla poziomu jakości, zadowolenia i trwałości związku małżeńskiego. Przy czym nie chodzi tylko o prawienie sobie nawzajem komplementów, ale przede wszystkim o szczere wyrażanie tego, czego się chce, oczekuje, jak również informowanie o tym, czego się nie chce, czego chciałoby się uniknąć oraz co przewiduje się czy planuje na przyszłość itp.
Dobrze nam razem - komunikacja wspierająca
Należy wyraźnie podkreślić, że u podłoża wszystkich zarysowanych wyżej strategii pozytywnej komunikacji leży zasada, by angażować się w prowadzenie wspierającej komunikacji. Wspierająca komunikacja występuje wtedy, kiedy partnerzy odczuwają przyjemność bycia ze sobą blisko, gdy mogą życzliwie i przyjaźnie rozmawiać, dyskutować o wielu różnych sprawach.
Fragment pochodzi z książki "Małżeństwo, rodzina, praca a jakość życia" Teresy Rostowskiej (wydawnictwo Impuls, Kraków 2009). Publikacja za zgodą wydawcy.
Polecamy: Jak naprawić relacje w małżeństwie?