Odpowiada Psycholog i seksuolog Kinga Frąckiewicz , z Internetowej Poradni Psychologicznej www.psychorada.pl:
Piszesz, że chciałabyś przyjaźni z nim, jeśli bycie parą byłoby niemożliwe. Zachęcam Cię, żebyś zastanowiła się nad tym, czy masz w sobie gotowość do tego, żeby ograniczyć swoją rolę do bycia przyjaciółką? Bycie przyjaciółką to dużo , ale mniej niż bycie życiową partnerką. Mniej o fizyczność, z której będziesz musiała zrezygnować. Z seksu, pocałunków, pieszczot. Czy będziesz potrafiła tak być ze swoim przyjacielem, żeby nie przekroczyć granicy dzielącej przyjaźń od miłości i namiętności? Czy nie urodzi się w Tobie dużo złości do przyjaciela, jeżeli prawdziwe okażą się Twoje przypuszczenia co do tego, że Twój przyjaciel nie zdecyduje się na to, żeby się z Tobą związać?
Jest między Wami „chemia”, być może Twój przyjaciel obawia się tego, że napięcie seksualne , które odczuwacie spowoduje, że nie będziecie w stanie zapanować nad nim i sytuacja znów się powtórzy. Może boi się tego, że nie będzie potrafił być jedynie Twoim przyjacielem, dlatego unika teraz kontaktu z Tobą? A może potrzebuje czasu na to, żeby zrozumieć, co czuje do Ciebie?
Nie dowiesz się tego, z jakiego powodu przyjaciel wycofuje się z kontaktu z Tobą, jeśli go o to nie zapytasz. Czy z jakiegoś powodu obawiasz się zadać mu to pytanie, które mi zadałaś: „w jaki sposób ratować przyjaźń?” Nawet jeżeli obawiasz się tego, co możesz w odpowiedzi na swoje pytanie od niego usłyszeć, wydaje mi się, że jedyną szansą na uratowanie Waszej przyjaźni jest wspólna szczera rozmowa, którą możesz sama zainicjować. Spróbuj powiedzieć swojemu przyjacielowi o swoich uczuciach wobec niego, swoich oczekiwaniach i obawach. I daj mu czas na zastanowienie się nad tym , co mu powiedziałaś i nad tym, co sam czuje.
Wasza przyjaźń zaprowadziła was do łóżka?
Podyskutuj na forum.