Kiedy rozpocząć rozmowę?
Jeśli nasz malec wykazuje symptomy sugerujące, że jest ofiarą przemocy lub jest wyśmiewany przez rówieśników, a zazwyczaj chętnie dzieli się z nami swoimi uczuciami, nadszedł czas na szczerą rozmowę.
Sposób jej przeprowadzenia zależy od nas: możemy na przykład zainicjować cichą pogawędkę w momencie, kiedy dziecko czuje się swobodnie i spokojnie, ale możemy też zrobić to w sposób bardziej zakamuflowany.
Jeśli nasza pociecha na ogół chętnie się zwierza, wybierzmy odpowiedni moment, aby usiąść, przytulić ją i porozmawiać.
Jeżeli tak jest nam wygodniej, rozpocznijmy rozmowę podczas wykonywania innych czynności, na przykład w czasie jazdy samochodem czy mycia dziecku włosów — niektórym dzieciom łatwiej się rozmawia, kiedy nie muszą utrzymywać bezpośredniego kontaktu wzrokowego.
Niejednokrotnie czas tuż przed snem staje się czymś w rodzaju sesji spowiedzi, więc może się okazać, że ta pora będzie dla nas idealna, żeby rozpocząć rozmowę.
Jak zacząć?
Możemy zacząć od zapytania dziecka, czy jest szczęśliwe, a następnie rozszerzyć rozmowę na temat cech, które podziwia w swoich przyjaciołach oraz tych, które uważa za złe.
Miejmy nadzieję, że dziecko się otworzy i zacznie opowiadać o tym, co się w jego życiu dzieje, szczególnie jeśli jakiś problem spędza mu sen z powiek. Być może, zanim nam się zwierzy, poprosi, żebyśmy się nie wtrącali, ale oczywiście możemy powiedzieć, że nie zrobimy nic bez jego zgody.
Jeśli w rezultacie tej rozmowy czujemy, że musimy coś zrobić, odczekajmy jakiś czas, zanim powiemy o tym naszemu dziecku, a następnie przedstawmy mu plan działania w taki sposób, żeby pokazać korzyści, jakie będzie miał z tego on sam, a jakie będą mieli jego przyjaciele.
Zobacz też: Mechanizm kłamstwa
Zastosuj fortel
Jeśli wydaje nam się, że dziecko może się wycofać, kiedy podejdziemy do problemu w sposób zbyt bezpośredni, możemy zastosować taktykę poproszenia o radę dla znajomego.
Powiedzmy na przykład: „Jedna z moich przyjaciółek powiedziała mi, że kolega jej synka zmusił go do zrobienia czegoś naprawdę okropnego, mówiąc, że jeśli tego nie zrobi, nie będzie się z nim przyjaźnił. Co zrobiłbyś na jego miejscu?”. Możemy też opowiedzieć o sytuacjach z własnego dzieciństwa, kiedy stanęliśmy w obliczu zagrożenia przyjaźni.
Jeśli inne metody zawiodą
Jeśli żadna z wymienionych metod nie przyniosła rezultatu, można wspomnieć, że zauważyliśmy, iż dziecko nie jest sobą oraz że obawiamy się, iż wpadło w kłopoty.
Zapewnijmy je również, że cokolwiek powie, nie przestaniemy go kochać oraz że jego problemy się przez to nie pogłębią.
Jednak nie naciskajmy zbyt mocno. Przerwijmy rozmowę, żeby dziecko wiedziało, że go słuchamy i poczekajmy aż samo wróci do tematu, kiedy będzie na to gotowe.
Kolejny sposób, który można wypróbować, to rozmowa z rodzicami drugiego dziecka. Zapytajmy, czy zauważyli coś dziwnego w zachowaniu obojga dzieci.
Jeśli czujemy się niezręcznie, wypytując bezpośrednio o cudze dziecko, powiedzmy, że martwi nas nasza pociecha i zastanawiamy się, czy może kolega wie coś, co pomoże nam dotrzeć do istoty problemu. Być może zechcą przeprowadzić dla nas małe śledztwo.
Zobacz też: Co robić, gdy dziecko się złości?
Fragment pochodzi z książki „Przyjaciele Twojego dziecka. Jak pomóc w nawiązywaniu nowych znajomości” Hilary Pereira (Wydawnictwo Helion, 2008). Publikacja za wiedzą wydawcy.