Być może jesteś zmęczona, a wręcz rozdrażniona. Może właśnie położyłaś dzieci spać i wreszcie masz 5 minut wolnego czasu tylko dla siebie. Czasami seks jest ostatnią rzeczą, na która masz ochotę, bez względu na to, jak bardzo kochasz swojego partnera. I to jest w porządku!
Niektóre sytuacje, jak np. wtedy, gdy dopadnie cię grypa, są oczywiste. A co z mniej jednoznacznymi scenariuszami? Może po prostu, najzwyczajniej w świecie nie masz ochoty na seks. Jest wiele powodów, dla których możesz nie być w nastroju na zbliżenie. Zobacz 5 najczęstszych!
Zobacz też:Starasz się o dziecko? Lepiej odpuść sobie seks w te święta!5 rzeczy, które zawsze powinnaś robić po seksie
Jesteś zmęczona
Nie masz energii, mało sypiasz, czujesz się wyczerpana. W takim stanie ciało potrzebuje przede wszystkim odpoczynku i regeneracji, a umysł wyłącza się na opcję seks. I to jest OK. Jednak mądrze będzie porozmawiać szczerze o tym z partnerem, żeby wiedział, co się dzieje i miał świadomość, że to tymczasowe. Taka rozmowa sprawi, że i ty, i partner będziecie spokojniejsi.
Pamiętaj, że jeśli jesteś zestresowana, to właśnie seks może ci pomóc! Działa rozluźniająco i sprawia, że napięcie znika. Naukowcy nie mają wątpliwości – seks to naturalny antydepresant.
Jesteś wściekła
Pokłóciliście się. Jesteś zła na swojego partnera. Nie chce ci się z nim gadać, a co dopiero uprawiać seks. To sytuacja, w której zdecydowanie powinnaś odmówić zbliżenia. Czasem lepiej wyjść na chwilę, zostać samemu, żeby się wyciszyć. Dopiero potem po oczyszczeniu atmosfery może wrócić ci ochota na igraszki w sypialni.
Choć to nie reguła – amerykański terapeuta Jack Morin uważa, że gniew może być pozytywny pod względem seksualnym. Dla niektórych par stanowi on dodatkowe źródło podniecenia. W takim wypadku seks na zgodę może podziałać.
Wasz związek wisi na włosku
Jeśli osoba, z którą żyjesz, nie jest już twoim przyjacielem, tylko raczej wrogiem, czujesz, że nie możesz jej ufać, to seks jest ostatnią rzeczą, o jakiej myślisz. To naturalne! Dopóki nie rozwiążecie problemów między sobą, masz prawo nie mieć ochoty na bliskość z drugą osobą.
Spróbuj cofnąć się do momentu, w którym zaczęło się między wami psuć. Jest jeszcze co naprawiać i ratować? Dopóki nie rozwiążecie problemów między sobą, nawet najlepeszy seks nie pomoże.
To cię boli
Jakikolwiek ból występujący podczas seksu to sygnał, że powinnaś przestać go uprawiać, dopóki źródło bólu nie zostanie znalezione. Przyczyny potrafią być różne. Istnieje możliwość, że nie jesteś wystarczająco pobudzona podczas gry wstępnej. Również rozmiar penisa partnera może stanowić problem. Wtedy warto zaopatrzyć się w lubrykant i poeksperymentować z różnymi pozycjami o różnym stopniu głębokości penetracji.
Czasami na taką sytuację potrafią mieć również wpływ czynniki psychiczne.
Pamiętaj, że nie potrzebujesz penetracji, żeby cieszyć się wspaniałym seksem. Jeśli klasyczne zbliżenie powoduje ból lub dyskomfort, skupcie się z partnerem na twojej łechtaczce.
Jesteście znudzeni
Do związków, zwłaszcza tych z długoletnim stażem, może wkraść się rutyna. Wasz seks stał się nudny i przewidywalny na tyle, że nie masz na niego ochoty? Zróbcie sobie przerwę. Byle konstruktywną! To znaczy przemyślcie, czego tak naprawdę oczekujecie od siebie w łóżku, czego wam brakuje. Przerwa w życiu seksualnym (oby nie za długa) potrafi działać mobilizująco na parę. Po jakimś czasie ze świeżością wrócicie do siebie. Ważne, żeby wypróbować nowe rzeczy i techniki w sypialni. Może warto zaopatrzyć się w jakieś seks-gadżety?