Fantazje erotyczne: Seks w pociągu

Z życia wzięte fot. Fotolia
Podróż pociągiem zapowiadała się długo i męcząco... Zupełnie nie spodziewał się, że uda mu się znaleźć tak cudowne urozmaicenie...
/ 08.06.2017 14:21
Z życia wzięte fot. Fotolia

Tradycyjnie, stukot kół pociągu o szyny usypiał go. Za oknem było już ciemno, widział jedynie mijane co jakiś czas światła domów i samochodów podążających pobliskimi drogami.

Siedział sam w przedziale, ubrany w czerń czarniejszą niż noc. Zamknął oczy, włożył słuchawki do uszu i usnął szybko. Obudził go zapach...jakby świeżo zaparzonej herbaty, zielonej herbaty? Uśmiechnął się sam do siebie bo przecież skąd taki zapach w wysłużonych wagonach rodzimej kolei? Uchylił lekko oko, w półśnie. Wydawało mu się, że zobaczył kobietę, w blond włosach i czarnej koszuli... nie był pewien czy to sen czy jawa więc usnął szybko.

Przebudził się dopiero później czując zupełnie inny, charakterystyczny zapach. Otworzył oczy, w przedziale panowała ciemność ale zauważył siedzącą bezpośrednio przed nim blondynkę... miała na sobie spódnicę do kolan. Jedną nogę miała przełożoną przez kolano...mógłby przysiąc, że ruszała nieznacznie założoną nogą. Otworzył szerzej oczy, nie mylił się.

W powietrzu unosił się teraz jej najintymniejszy zapach, był pewien. Zauważyła jego wzrok na sobie, opuściła głowę lecz uniosła zalotnie spojrzenie ku niemu. Niesiony jakąś przedziwną siłą, niepewnie pochylił się w jej stronę i wsunął dłoń pod jej spódnicę, złapał za zewnętrzną stronę uda podążając wyżej.

Gdy dotarł do bioder przyklęknął przed jej fotelem, drugą ręką zdecydowanie odchylając nogę z kolana. Za oknem świsnął mijający ich pociąg a światła z jego przedziałów nieco rozświetliły jednocześnie ich przedział. Nie miała na sobie majtek.

Zadarł mocno jej spódnicę, złapał za biodra i zdecydowanym ruchem zsunął nieco z oparcia. Zarzucił jej uda na swoje ramiona i zaczął całować ich wewnętrzną stronę. Wplotła dłonie w jego włosy sugerując pożądany przez nią kierunek jego pieszczot. Gdy poczuła końcówkę jego języka jęknęła krótko.

Zadrżał z podniecenia gdy spojrzał do góry... kilka rozpiętych guzików koszuli pozwoliło jej piersiom wysunąć się spod delikatnego, czarnego materiału. Złapał jedną z nich mocno. Poczuła lekkie ugryzienie, tam na dole, syknęła z zadowolenia. Wstał, złapał za boki głowy, pochylił się i całował namiętnie. Oderwała stanowczo usta i od razu pośpiesznie zaczęła odpinać jego spodnie. Pomógł jej ściągając szybko bokserki.

Po kilkunastu sekundach popchnęła go na fotel. Wstrzymali oddech, a gdy wszedł już cały westchnęli równocześnie. Złapał ją za włosy, pociągnął głowę do tyłu i zaczął pieścić jej piersi. Jedną językiem, drugą dłonią. Zaczęła jęczeć głośno więc zatknął jej usta ręką. Jej ruchy stały się szybsze i bardziej zdecydowane aż w końcu wyjęczała 'już zaraz'.

Nie wiadomo kiedy stała się w tym wszystkim głośniejsza, padła mu na ramiona z ulgą, pocałowała w szyję. Oddychał płytko i głośno. Pocałowali się namiętnie. Otarł pot z czoła, serce biło jak oszalałe.

Niespodziewanie ocknął się... za oknem powoli już świtało. Rozejrzał się po przedziale. Siedziała tam. Włosy ułożone w czym pomagała spinka w kształcie biedronki, spódnica niepognieciona. Otworzyła oczy, uśmiechnęła się nieśmiało. Wstała, poprawiła spódnicę, która uniosła się na pół wysokości. Przyjrzał się i zszokowany zauważył ślad po swoim ugryzieniu. Spojrzała na niego, ponownie uśmiechnęła i wyszła bez słowa z przedziału.

Redakcja poleca

REKLAMA