Poczucie winy
Sponsoring nie jest zajęciem łatwym, wbrew pozorom. Jest niebezpieczny i wykańczający psychicznie. Psychologowie tłumaczą to brakiem uczuć wyższych. Osoby takie mogą wykazywać niedojrzałość emocjonalną w tych obszarach emocjonalnych, które odpowiadają za poczucie winy czy sumienie.
Przeczytaj: Kim są: sponsor i jego dziewczyna?
Pułapki związków sponsorskich
Psychiatra i specjalista terapii uzależnień Marek Świętopełka-Zawadzki wskazuje pułapki, jakie czyhają na te dziewczyny, które wchodzą w tzw. związki sponsorskie:
– budują nieprawidłowe relacje. Mężczyźni i kobiety nie potrafią tworzyć pozytywnych relacji i pewnie ich wcześniejsze związki też pozostawiały wiele do życzenia. Być może ich rodzice funkcjonowali podobnie, nawet jeśli nie była to oficjalna transakcja handlowa. Taki wybór może wynikać z miłosnego zawodu i chęci uniknięcia tego w przyszłości;
– powinny liczyć się ze skutkami ubocznymi. Mimo że obie strony są zadowolone z takiego układu, w rzeczywistości jest inaczej. Dziewczyna wpada w nerwicę, depresję, często pojawia się też autoagresja. Czuje, że „więzi” łączące ją z mężczyzną są kruche, że w każdej chwili może ją zastąpić inną, chwilowo bardziej fascynującą kobietą, która mu da namiastkę uczucia;
– muszą wiedzieć, że przyszłość nie wygląda obiecująco. Pozorny brak konieczności liczenia się z uczuciami drugiej osoby i wygodne życie potrafią uzależnić. Często potrzebna jest pomoc psychologa, z której zresztą wcześniej czy później wiele dziewczyn korzysta.
Przeczytaj: Dlaczego studenci i studentki zajmują się prostytucją?
Fragment pochodzi z książki „Zjawisko sponsoringu jako forma prostytucji kobiecej” Renaty Gardian (Impuls, 2010). Publikacja za zgodą wydawcy. Bibliografia dostępna w redakcji.