Mówi się, że ostatnie dekady to „wybuch” seksu kobiecego. Relacje seksualne między kobietami a mężczyznami nabierają przy tym zupełnie innego charakteru, co wynika przede wszystkim z rosnącej pozycji kobiet we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Wchodzą one z pełną determinacją na tereny dotychczas zarezerwowane dla mężczyzn. Naruszają „tradycyjną równowagę płci”, zagrażając poczuciu męskiej dominacji. L. Luciano komentuje tę sytuację w następujący sposób: „tak długo, jak kobiety były przekonane, że ich samorealizacja następuje poprzez rolę gospodyni domowej i wychowywanie dzieci oraz były wykluczane z pełnienia odpowiedzialnych ról zawodowych, tak długo stanowiły niewielką groźbę dla męskiej społecznej i ekonomicznej supremacji”; uzyskanie większej władzy ekonomicznej przyniosło natychmiastowy wzrost władzy w sferze seksualnej.
Przeczytaj: Gorset - symbol męskiej dominacji
Idealna kobieta, idealny mężczyzna
Radykalne zmiany w socjalizacji współczesnych kobiet sprawiają, iż dominująca (zarówno w wielu koncepcjach psychologicznych, jak i na poziomie zdrowego rozsądku społecznego) kategoria ról płciowych zdaje się tracić sens. Przypomnijmy, że jej zwolennicy uważali, iż osiągnięcie dojrzałości płciowej wymaga od jednostki rozwijania cech, postaw, zachowań i zainteresowań, które są typowe dla danej płci. Uważano przy tym, że istnieje „idealna konfiguracja” tożsamości męskiej (jak również kobiecej), a poszczególne jednostki mogą się do niej zbliżać lub od niej oddalać. Różnice płciowe miały w tej teorii znaczenie kluczowe, a kategorie „zniewieściałego mężczyzny” i „męskiej kobiety” były wykorzystywane dla określenia osób, które od tej idealnej konfiguracji były bardzo daleko. Dziś sytuacja zmieniła się radykalnie – zarówno z uwagi na zjawisko zacierania się różnicy płciowej, jak i zasadnicze zamieszanie wokół odpowiedzi na pytania: co oznacza być mężczyzną, a co kobietą i jakie role (społeczne i seksualne) są odpowiednie dla osób odrębnej płci.
Zobacz też: Kobiecy orgazm - najnowsze odkrycia
Męska tożsamość kobiet
Nowe kobiety, orientując się głównie na sukces życiowy, przyjmują w relacjach międzyludzkich i seksualnych chłodną i opanowaną (czyli tradycyjnie męską) tożsamość. Używają „zimnych” strategii emocjonalnych, które pozwalają im „dobrze bronić się przed zranieniem” (i jednocześnie próbują manipulować emocjami mężczyzn). Ich stosunki z mężczyznami oparte są na swoistym kontrakcie. Nowa kobieta podporządkowuje miłość karierze, umie oddzielać miłość od seksu (N. Friday kwestionuje mit, że „tylko mężczyźni potrafią oddzielić seks od uczuć; kobiety zaś mogą cieszyć się seksem tylko wtedy, kiedy jest on im dany w kontekście trwałego uczuciowego związku”). C. Lasch zwraca uwagę, że „wyzwolone” czasopisma kobiece typu „Cosmopolitan” propagują ideę „zimnego seksu”, który polega na „mechanicznym odgrywaniu ról” (jak również na zniesieniu „romantycznych iluzji wokół seksu” i „ograniczenia emocjonalnych oczekiwań od partnera”).
Fragment pochodzi z książki „Tożsamość, ciało i władza w kulturze instant” Zbyszko Melosika (Impuls, 2010). Publikacja za zgodą wydawcy. Bibliografia dostępna w redakcji.