Czy można oduczyć faceta pornografii?

Nie. Kobieta może zmusić partnera aby się ukrywał, kłamał i motał, ale „na dobrą drogę” go prośbami ani groźbami nie sprowadzi...
/ 05.05.2012 08:44

Nie. Kobieta może zmusić partnera aby się ukrywał, kłamał i motał, ale „na dobrą drogę” go prośbami ani groźbami nie sprowadzi...

Takie przynajmniej stanowisko prezentuje trzech męskich „ekspertów” zapytanych o tą niszczącą związki kwestię przez portal emandlo.com. Każdy z panów reprezentował inną męską część populacji, ale ich odpowiedzi były szokująco zgodne. Heteroseksualny singiel dopuścił co prawda możliwość ustępstwa na rzecz zazdrosnej czy obsesyjnej kobiety dla dobra ratowania związku, ale podkreślił, że oglądanie pornografii jako sposób auto-relaksację powinien być zdecydowanie bezkarny. A któż wie lepiej niż facet bez partnerki?

Czy można oduczyć faceta pornografii?

Fot. Depositphotos

Według respondenta przyznającego się do homoseksualizmu jedynie chore uzależnienie od porno jest przesłanką, aby ograniczać i wymuszać presję, ale jeśli związek kwitnie, seks jest na porządku dziennym a „winny” nie wydaje wszystkich pieniędzy na czynsz na opłacanie abonamentów stron XXX, to wszystko powinno być w porządku. I wreszcie, heteroseksualny ekspert pozostający w związku przyznał bez kozery, że nie ma takiej siły – porno było w jego życiu przed kobietą i będzie zawsze, bo brudny film i prawa ręka to najwierniejsi kochankowie. I jedyne czego rozsądna partnerka może chcieć, to aby nie oglądać pornografii na jej komputerze i aby nie robić tego przed współżyciem...

Czego w tym wszystkim brakuje? Opinii kobiety oczywiście. I choć wiele z nas zawsze będzie miało problem z wizją swojego mężczyzny wylewającego spermę w sposób niezwiązany z nami, to trzeba oddać wspomnianym ekspertom rację. Bo, o ile porno nie rujnuje twojego związku z powodu wycieńczenia zasobów męskich albo braku zainteresowania wersją live (bez wielkich silikonów, fistingu i trzech azjatyckich lesbijek), to z tą męską pasją nie wiele wskórasz. Standardowy facet lubi bowiem nie tylko dobrze zjeść i dać sobie w kość na boisku, ale i dać sobie w inną część ciała. Nie ma to nic wspólnego z tobą i zaszkodzić ci może tylko, jeśli będziesz z tym walczyć.

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Redakcja poleca

REKLAMA