Chippeni mówią o sobie

Na pewno dobrze wyglądają... A czy potrafią interesująco opowiadać o swojej pracy i życiu prywatnym? Przekonaj się się!
/ 13.11.2008 10:53
Specjalnie dla was publikujemy krótki wywiad, którego udzielili członkowie zespołu.



Należycie do legendarnej grupy Chippendales. Jak wygląda wasz zwykły dzień?

Carl: Każdy z nas ma swoje życie prywatne. Jeśli nie jesteśmy w trasie, wolny czas spędzamy z naszymi bliskimi. Ale nawet w czasie wolnym od wystepów musimy uczęszczać na siłownię, basen, musimy po prostu dbać o siebie. Nie ma mowy o lenistwie.

Czy wasze partnerki życiowe nie są zazdrosne o Was? W końcu występujecie półnadzy przed rzeszami kobiet.

Kevin: Ja miałem kiedyś taką dziewczynę, która była strasznie zazdrosna. Ciągle podejrzewała mnie o zdradę. Nie potrafiła zrozumieć, że na tym polega moja praca. Niestety nasz związek się rozpadł. Uważam, ze zaufanie w związku to podstawa.
Dave: A ja od paru lat jestem z tą samą dziewczyną. Staram się w miarę możliwości zabierać ją na nasze występy. Ona ma zdrowe podejście do mojego zawodu. Zawsze mogę na nią liczyć. Jest moim fanem ale i krytykiem. Jestem jej za to bardzo wdzięczny.

Kobiety uwielbiają Wasze show. Na przedstawienie przychodzą tłumy. Czy czujecie się sławni?
Fernando: W pewnym sensie tak, ale nam to odpowiada. Sława ma swoje dobre i złe strony. Ciężko na nią pracujemy.

Czy przyjmujecie zaproszenia na prywatne wieczory panieńskie bądź przyjęcia urodzinowe?
Billy: Tak, jak najbardziej. To jest właśnie bardzo ekscytujące, że mamy możliwość poznać całą śmietankę show-biznesu. Uczestniczyć w przyjęciach organizowanych przez wielkie gwiazdy. To są niewymierne plusy bycia Chippendalesem.

No tak, takie kontakty otwierają często nowe możliwości kariery. Czy myślicie o karierze aktorskiej?
Kevin: Na pewno jest łatwiej zaczepić się w show-biznesie jeśli jest się rozpoznawalnym. Prawie wszyscy mamy już za sobą doświadczenia z modelingiem. Mnie bardziej niż aktorstwo kręci muzyka. Gram na gitarze i pobieram lekcje śpiewu.
Dave: Ja chciałbym zostać pilotem. W wolnym czasie chodzę na kurs pilotażu. Od dziecka marzyłem o lataniu, teraz pomału realizuję moje marzenia.
Charles: Ja wrócę na studia prawnicze. Prawo zawsze mnie pasjonowało i chciałbym związać swoją przyszłość właśnie z tym zawodem.

Czy chcielibyście aby w przyszłości Wasi synowie poszli w Wasze ślady i spróbowali swoich sił w Chippendales?

Kevin: Dlaczego nie. Jeżeli mój syn rzeczywiście będzie chciał zostać Chippendalesem to na pewno będę go utwierdzał w przekonaniu, że warto. Bycie Chippendalesem to nie tylko zawód a niesamowita przygoda. Gdybym nie trafił do zespołu w życiu nie zwiedziłbym tylu wspaniałym miejsc na całym świecie. Poza tym, poczucie uwielbienia przez tysiące kobiet niesamowicie mnie dowartościowuje i dodaje skrzydeł.

Obecnie w zespole Chippendales występują: Kevin, Billy, Dave, Ben, Chaun, James Davis, Jaymes Vaughn, Mike, Ensambles.

Chcesz zobaczyć show Chippenów w Warszawie? Kliknij: Konkurs "Najseksowniejsi na żywo"

Redakcja poleca

REKLAMA