Pro-ana – świadoma anoreksja?

Czy pro-ana nawołuje do anoreksji?/fot. Fotolia
Pragnienie zachorowania na anoreksję? Dobrowolne skazywanie się na chorobę? Chorobliwe dążenie do perfekcjonizmu? Czego dotyczy hasło „pro-ana” i dlaczego jest tak popularne – szczególnie wśród młodych dziewczyn?
/ 10.05.2011 15:03
Czy pro-ana nawołuje do anoreksji?/fot. Fotolia

Czym jest pro-ana?

Pro-ana (pro-anorexia, czyli „za anoreksją”) jest specyficznym podejściem do anoreksji, traktującym ją nie jako chorobę, ale jako styl życia. Dążenie do wymarzonej wagi jest traktowane jako dążenie do perfekcji. Hasłem tego ruchu są słowa Christopera Marlowe „quod me nutrit me destruit” – "to, co mnie żywi, niszczy mnie".

Zobacz też: Czy masz anoreksję?

Gdzie?

Jedną z ważniejszych cech pro-any jest to, że głównym miejscem funkcjonowania tego ruchu jest internet: pojawiają się blogi poświęcone pro-anie, strony i często zamknięte fora, gdzie dziewczyny motywują się nawzajem, zamieszczają „thinspiracje” (motywacje do chudnięcia: zdjęcia bądź filmy chorobliwie szczupłych osób bądź wręcz przeciwnie: zdjęcia osób bardzo otyłych, mające pokazywać „jak okropne jest życie kogoś otyłego”).

Dziewczyny traktujące anoreksję jako cel do osiągnięcia nazywają siebie „motylkami” lub „porcelanowymi motylkami”, ich znakiem rozpoznawczym jest czerwona bransoletka.

Zobacz też: Jak rozpoznać anoreksję?

Słowa dziewczyn o pro-anie

Na niektórych stronach pojawiają się informacje takie jak te:

„Pro-ana nie oznacza, ze promujemy anoreksję, albo że któraś z nas chciałaby zachorować. Pro-ana to styl życia, dążenie do doskonałości, perfekcji, panowanie nad sobą i nad własnym ciałem, nienawiść do jedzenia, a przede wszystkim - chęć bycia CHUDYM".

„Pro-ana to wykrzyczenie całemu światu w twarz, że są ludzie, którzy bez tony żarcia na stole i niesamowitej ilości godzin spędzanych w kuchni także potrafią żyć, bawić się i przekazywać cenne życiowe idee! Pro-ana to także mój mały życiowy cel. To coś, do czego dążę, jak inny do osiągnięcie perfekcji w swoich zainteresowaniach”.

Są tam także opisy innych zaburzeń odżywiania się, do czego może doprowadzić przesadne odchudzanie się i dążenie do anoreksji, czy w ogóle zaburzenia odżywiania: drażliwość, dezorientacja, depresyjne nastroje, bezsenność. Pojawiają się też informacje o tym, że anoreksja wyniszcza ciało, sprawia, że zaczynają wypadać włosy, pojawiają się obrzęki dłoni i stóp, a skóra się zaczyna łuszczyć, może się również zatrzymać miesiączka.

Pomoc w internecie

Na niektórych stronach można też znaleźć kontakt do ośrodków leczenia zaburzeń jedzenia, miejsc, gdzie można znaleźć pomoc. Jednak dużo częściej można się spotkać z jedną stroną pro-any: z zachętami do odchudzania i wzajemnego motywowaniu się w osiąganiu celu.

Na szczęście zdarzają się też blogi krytykujące pro-anę i pozorną wyjątkowość, jaką ona daje.

Pamiętajmy, że anoreksja (jak i inne, podobne zaburzenia odżywiania) są bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia człowieka. Dziewczyny propagujące pro-anę nie zawsze o tym wiedzą.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA