Jakich infekcji obawiamy się przy wszczepieniu rozrusznika serca?

Wszczepienie rozrusznika to zabieg bezpieczny. Jednak należy pamiętać, że każda interwencja chirurgiczna wiążeię z ryzykiem wprowadzenia zakażenia do naszego organizmu.
Infekcje układu krwionośnego związane ze wszczepieniem rozrusznika są groźnymi powikłaniami tego zabiegu. Choć zdarzają się rzadko, jednak trzeba pamiętać o tym, że mogą prowadzić do tamponady serca, bakteryjnego zapalenia wsierdzia, a nawet zgonu.
/ 31.01.2011 16:53
Wszczepienie rozrusznika to zabieg bezpieczny. Jednak należy pamiętać, że każda interwencja chirurgiczna wiążeię z ryzykiem wprowadzenia zakażenia do naszego organizmu.

Kiedy wszczepiamy rozrusznik?

Możliwość wszczepienia rozrusznika serca rozważa się w przypadku poważnych zaburzeń rytmu. Zaburzenia rytmu mogą się objawiać następująco: utratą przytomności, zasłabnięciami, zawrotami głowy, szybkim i bardzo wolnym biciem serca, przerwami w biciu, kołataniem w klatce piersiowej.
Po stwierdzeniu takich symptomów przeprowadza się specjalistyczne badania serca (EKG, Echo ), test wysiłkowy, monitorowanie metodą Holtera, i określa rodzaj zaburzeń pracy serca. Następnie kwalifikuje się chorego do leczenia: metodą farmakologiczną, operacyjną. Czasami alternatywą może być leczenie zabiegowe w postaci wszczepienia stymulatora serca.

Jak wygląda zabieg?

Zabieg wszczepiania stymulatora serca wykonuje się w specjalnie przygotowanych ośrodkach pod kontrolą rentgenowską. Jest całkowicie bezbolesny i odbywa się w znieczuleniu miejscowym, a jedynie w niektórych przypadkach w znieczuleniu ogólnym. Zabieg trwa około 1-1,5 h. Jej przebieg jest zależny od rodzaju stymulatora. Aby wszczepić stymulator jednojamowy, w miejscowym znieczuleniu nacina się skórę w okolicy podobojczykowej i do żyły wprowadza się elektrodę przez prowadnik do serca. Końcówkę elektrody umieszcza się w prawym przedsionku. Za pomocą szwu mocuje się elektrodę, aby zapobiec zmianie jej położenia. Następnie łączy się stymulator z elektrodą, a po wykonaniu specjalnej podskórnej "kieszonki" wprowadza się tam stymulator z baterią.

Jakie są możliwe powikłania?

Infekcje okołorozrusznikowe i okołoelektrodowe są groźnymi powikłaniami, występującymi najczęściej we wczesnym (do 2 miesięcy), ale też i w późnym okresie po wszczepieniu rozrusznika. Należy podkreślić, że zabiegi te są z reguły bezpieczne, a powikłania w postaci zakażeń zdarzają się rzadko. Głównymi czynnikami etiologicznymi wtedy są: Staphylococcus aureus (okres wczesny) i Staphylococcus epidermidis (okres późny). Bakterie te bytują z reguły jako fizjologiczna flora skóry. Najczęstszymi wrotami zakażenia są rany operacyjne, a szerzenie się infekcji może następować przez ciągłość, wzdłuż elektrody w kierunku wsierdzia oraz w głąb tkanki podskórnej. Postępowanie we wszystkich zakażeniach S. aureus oraz w większości przypadków o innej etiologii polega na usunięciu układu stymulacyjnego, niejednokrotnie w krążeniu pozaustrojowym, z następową antybiotykoterapią celowaną. W celu zapobiegania powikłaniom infekcyjnym stosuje się różne metody postępowania profilaktycznego. Najczęściej podaje się przed zabiegiem implantacji rozrusznika i po zabiegu antybiotyk, zwykle antybiotyki dożylnie lub też wprowadza się śródzabiegowo antybiotyk do loży stymulatora.

Rozrusznik serca jest niewątpliwie urządzeniem ratującym i przedłużającym życie. Nie należy bać się wszczepienia tego urządzenia. Sam zabieg, przeprowadzony przez specjalistę jest całkowicie bezpieczny, a samo ryzyko zakażenia jest bardzo małe.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA