Osoby, które doświadczyły zmory nocnej, opisują to jako uczucie paraliżu, trudności w oddychaniu i obecność nieznanej siły, która uniemożliwia poruszanie się lub wydawanie dźwięków. Zmorą nocną, czy też zmorą senną, nasi wschodni sąsiedzi określają jako wizytę zmarłej lub żywej osoby lub też jako demona, ducha lub postać okrytą otoczką śmierci i negatywnymi emocjami.
Zjawisko to następuje zawsze w trakcie snu. Obecnie częściej, niż o zmorze, mówi się o paraliżu sennym. Jest to więc nic innego, jak uczucie porażenia mięśni w trakcie snu z zachowaniem pełni świadomości.
Spis treści:
- Na czym polega zmora nocna (paraliż senny)?
- Zmora nocna: do kogo przychodzi?
- Zmora nocna w dawnych wierzeniach
Na czym polega zmora nocna (paraliż senny)?
Paraliż senny (zmora nocna) to stan, w którym osoba budzi się lub zasypia, ale nie może poruszać ciałem ani mówić, mimo że jest w pełni świadoma. Zjawisko to trwa zazwyczaj od kilku sekund do kilku minut i często towarzyszą mu halucynacje, takie jak uczucie obecności kogoś w pokoju, trudności w oddychaniu czy wrażenie nacisku na klatkę piersiową.
Paraliż senny występuje, gdy mechanizm snu, który blokuje aktywność ciała podczas fazy REM, nie zostaje wyłączony w odpowiednim momencie. Choć jest to zjawisko przerażające, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i zazwyczaj nie wymaga leczenia.
Czytaj też: jakie są fazy snu?
Osoby, które przeżyły zmorę nocną, opisują ją jako uczucie utraty władzy nad własnym ciałem. Przerażające i bezsilne zarazem. Śniący nie wie, czy rzeczywistość, która go otacza to sen czy jawa. Widzi rzeczy lub postacie, których nigdy by się nie spodziewał. Są one jednocześnie realne i niezrozumiałe. Człowiek ma wrażenie, że jego własna psychika płata mu figle i nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć swoich wizji (porównywalne do halucynacji).
Wizycie nocnego gościa zawsze towarzyszy uczucie strachu i niemocy. Słyszy i czuje każdy gest, chociaż nie może wykonać żadnego ruchu i obronić się przed zmorą. Człowiek ma wrażenie, że jego ciało staje się kilkanaście kilogramów cięższe i wręcz zapada się w łóżko. Wizycie zmory nocnej często towarzyszy uczucie negatywnych emocji, złości, a nawet przygnębiającego smutku.
fot. Zmora nocna często utrudnia ponowne zaśnięcie/Adobe Stock, Pormezz
Zmora nocna: do kogo przychodzi?
Zmora nocna może przyjść do każdego, ale najczęściej dotyczy osób w określonych grupach ryzyka. "Szanse" na nieprzyjemne spotkanie ze zmorą zwiększa przede wszystkim:
- stres i lęki (zwłaszcza nieleczone),
- częste problemy ze snem,
- nieregularny rytm dobowy,
- choroby psychiczne,
- używki.
Wizyta nocnej zmory jest jednak zwykle trudna do jednoznacznego wytłumaczenia. Można przypuszczać, że jej obecność jest wynikiem jakichś emocjonalnych rozterek, ukrytych głęboko w podświadomości, która ujawnia się w wyniku, np. silnego zmęczenia.
To może być również efekt przeżytej traumy, która mogła nas dotknąć nawet wiele lat wstecz, a ujawniła się w wyniku jakiegoś czynnika, wspomnienia przywołanego w trakcie dnia lub miejsca, z którym to doświadczenie wiążemy.
Może być to sposób uświadomienia sobie pewnych problemów, a dla wierzących w magię i duchowe wizyty, to znak, że przyszedł czas na zmiany i poprawę relacji z otoczeniem. Zmora nocna może być również interpretowana jako ostrzeżenie - przed problemami, chorobą, a nawet śmiercią.
Osoby, które doświadczyły tej wizyty na własnej skórze, opisują nocnego gościa jako ciemną, prześwitującą postać (najczęściej kobiecą). Widzą jak przemieszcza się po pokoju i zmierza w ich stronę. Śniący nie potrafi jasno ocenić kim jest, choć często im kogoś przypomina. Może być to ktoś kogo kojarzą, z kim może wiązać się wiele emocji.
Nieproszony gość wyciąga ręce, kładzie się na klatce piersiowej i dusi śniącego, który w żaden sposób nie może się obronić. Czuje, że brakuje mu powietrza, powoli wpada w panikę. Postać często chce coś przekazać, krzyczy, lecz nie w pełni zrozumiale. Może również atakować partnera śpiącego obok. Ponad 20% populacji deklaruje się, iż doznało wizyty zmory nocnej i zawsze oceniało ją jako przerażające doświadczenie.
fot. Zmora nocna może dotknąć każdego/Adobe Stock, Home-stock
Zmora nocna w dawnych wierzeniach
W dawnych wierzeniach zmora nocna była często utożsamiana z nadprzyrodzonym bytem, który nawiedzał ludzi podczas snu. W różnych kulturach zjawisko to było interpretowane na różne sposoby, często jako znak obecności złych duchów lub sił nieczystych.
W wielu kulturach zmora nocna była postrzegana jako demon lub duch, który przychodzi nocą, by przygnieść śpiącego do łóżka. Na przykład w niemieckiej tradycji istniał termin "Albtraum" (od słowa "Alb", co oznaczało demon), który dosłownie oznaczał "sen demona". W Anglii natomiast wierzenia mówiły o kobiecym duchu siadającym na piersi śpiącej osoby i odbierającym jej oddech.
W polskich wierzeniach zmora była często przedstawiana jako kobieta, która przychodzi nocą, aby "usiąść" na piersiach śpiącego, co miało powodować uczucie duszenia się i paraliżu. Istniało przekonanie, że zmora była związana z niewielkim, niedobrym duchem kobiecym lub nawet osobą, która zmarła w sposób tragiczny. Wierzono, że zmora atakowała głównie osoby, które miały złamane serce lub nieprzepracowane sprawy w życiu.
Wśród dawnych wierzeń istniał też mit, który mówił, że osoby, które nie przestrzegały zasad moralnych lub nie odpoczywały w porze snu, były bardziej narażone na ataki zmory. Uważano, że źle przeżyte życie lub złamane obietnice mogły przyciągnąć duchy zmory.
Te tradycyjne wierzenia powstały w czasach, kiedy nie istniała pełna wiedza o mechanizmach snu i związanych z nim zaburzeniach. Zmora nocna była zatem tłumaczona poprzez pryzmat nadprzyrodzonych sił, które miały wpływ na zdrowie i dobre samopoczucie ludzi. Dziś, choć zmora nocna jest już rozumiana jako zjawisko związane z paraliżem sennym lub innymi zaburzeniami snu, nadal pozostaje jednym z fascynujących elementów ludzkiej kultury i wierzeń.
Treść artykułu została pierwotnie opublikowana 05.07.2013
Czytaj także:
Najstarsze senniki świata: to z nich czerpiemy
Skąd biorą się lęki nocne u dzieci?
Nadmierna senność: przyczyny i leczenie