W mojej firmie cały czas odkąd pamiętam większość osób mówi w windzie „dziękuję”. Czy to jest dopuszczalne? A jeśli nie dziękuję, to co innego mówić? Czy należy zwracać uwagę osobom, które mówią „dziękuję”, że nie powinny tego mówić? Konrad B.
Zobacz także: Jak zachować się w windzie?
Jest to forma grzecznościowa mająca wyrazić nasz pozytywny stosunek do innych ludzi. Sygnalizujemy tym samym, że cieszyliśmy się towarzystwem osób jadących z nami windą i ich obecność była dla nas darem, przyjemnością. Forma ta powtarzana bezmyślnie staje się często pustym frazesem. Można mówić: „Do widzenia”. Raczej nigdy i nikomu, oprócz dzieci, nie zwracamy uwagi. Jeśli ktoś robi coś wyjątkowo drastycznego? Raczej wzywamy odpowiednie służby. Zwracamy uwagę w wyjątkowych sytuacjach, gdy ktoś coś niszczy lub komuś bardzo przeszkadza, a odpowiednie służby (np. strażnik miejski w parku czy kelner w restauracji) nie są w pobliżu.
Zobacz także: Jak zachować się w pociągu?
Zgodnie z zasadami savoir-vivre'u najczęściej powinniśmy mówić "Dzień dobry" i "Do widzenia" w windzie, ale nie zawsze musimy się sztywno trzymać tych zasad. Jeśli wsiadamy rano do windy w bloku najczęściej powiemy "Dzień dobry". Jeśli jest to winda w budynku, w którym pracujemy i często spotykamy te same osoby - możemy powiedzieć "Dzień dobry", a pożegnać się np. słowami "Do zobaczenia". Jeśli spotykają się osoby zupełnie sobie obce - milczenie także nie będzie błędem.