Etykieta nie jest w programie powszechnego nauczania i dlatego wielu ludzi nie jest jej świadomych, co widać wyraźnie na chodniku. Szanse na to, że rzesza ludzi w każdym mieście dostosuje się nagle do ruchu prawostronnego na chodniku są nikłe, dlatego warto samemu podejść bardziej liberalnie do tej zasady. Współcześnie zasady savoir-vivre’u na chodniku polegają raczej na bezkolizyjnych mijankach innych pieszych: unikaniu potrąceń, uderzeń.
Najważniejsze abyś
- trzymał się z dala od rogów budynków, aby uniknąć zderzeń z osobami wychodzącymi zza zakrętu,
- w miarę możliwości utrzymuj odstęp trzech kroków od innych przechodniów,
- trzymaj łokcie przy sobie,
- sprawdzaj, czy Twoja torba, plecak czy parasol nie zawadzają innych,
- jeśli kogoś potrącimy, powiedzmy „przepraszam”,
- podczas oczekiwania na zielone światło odsuń się od krawężnika – może bowiem zaistnieć sytuacja, że skręcający w prawo samochód zmusi Cię do cofnięcia się, a wtedy łatwo komuś nadepnąć na nogę.