Przysłowia perskie - część 1

Przysłowia perskie - część 1
/ 18.01.2010 14:18
Przysłowia perskie - część 1

Przyznanie się do niewiedzy- to wiedza, a do niemocy – moc.

Rozwiązana zagadka przestaje być trudna.

Głupiemu tyle pomoże rada, co deszcz – słonej pustyni.

Słowa maja naturę wiatru.

Własny głos najczęściej własnemu uchu jest miły.

Ucz się od źrenicy widzieć wszystko prócz siebie.

Ucz się od źrenicy widzieć wszystko prócz siebie.

Od mówienia o ogniu język się nie spali.

Jeśliby wysłuchano modłów dzieci, ani jeden nauczyciel nie zostałby przy życiu.

Od stu głośnych języków wymowniejszy jest język milczenia.

Miecz rani tylko ciało, język złośliwy – duszę.

Wahający się między twierdzeniem i przeczeniem nie ma trzeciego wyjścia.

Nawet filozof ciasta z piasku nie ulepi.

Nie wchodź na minaret przed muezinem.

Jeszcze nikt nie widział nogi węża, oka mrówki i chleba w darze od muły.

Chociaż jedno i drugie zbudowano z drzewa, lepsza kazalnica niźli szubienica.

Lęk jest bratem śmierci.

Podszytemu strachem obojętne, czy spodka anioła czy diabła.

Kogo raz żmija ukąsiła, ten ucieka na widok sznura.

Kruchy jest gmach państwa, jeśli nie stoi na końcu miecza.

Łoskot bębna milszy dla ucha człowieka, gdy go słychać z daleka.

Żelazo rozpalone chwyta się żelazem.

Zanim kobieta się raz ubierze, to niebo zachmurzy się i wypogodzi się siedem razy.

Miłość kobiety jest śmiercią mądrości.

Zobacz przysłowia perskie - część 2

Redakcja poleca

REKLAMA