Prywatne przyjęcia na stojąco - „standing party” – problem nie tylko językowy

Prywatne przyjęcia na stojąco - „standing party” – problem nie tylko językowy
Czy stosownie jest określać mianem „standing party” prywatne przyjęcie na stojąco? Może lepiej pozostać przy polskiej wersji?
Prywatne przyjęcia na stojąco - „standing party” – problem nie tylko językowy

Bez względu na to, czy przyjęcie na stojąco ma charakter prywatny czy służbowy, w Polsce lepiej jest użyć polskiego określenia ze względu na styl języka. Nie jest w dobrym tonie stosowanie zapożyczeń z języków obcych, kiedy mamy właściwe odpowiedniki w języku ojczystym.

Z drugiej jednak strony nie jest też ładnie i poprawnie stylistycznie używać tego samego słowa czy wyrażenia wielokrotnie. I jeśli nie ma kliku synonimów w języku ojczystym, można posłużyć się zapożyczeniem. Określenie „standing party” jest powszechnie stosowane i rozumiane w Polsce, więc nie powinno stanowić utrudnienia w rozumieniu.

Czy można mówić o programie w przypadku przyjęcia prywatnego?

Oczywiście, że tak. Przecież przyjęcie prywatne także nie służy zaspokojeniu pragnienia i głodu. Chociaż niestety wielu gościom tak się wydaje. Przyjęcia są wydawane po to, aby móc w szerszym gronie celebrować jakieś wydarzenie, aby zacieśnić kontakty, porozmawiać i jeśli zadbają o to gospodarze, posłuchać muzyki, czy doświadczyć innej formy sztuki.

Polecamy: O czym można rozmawiać przy stole

Niedawno byłam zaproszona na kameralne przyjęcie połączone z koncertem muzycznym. Było dwóch wykonawców: pianistka i skrzypek, którzy na początku przyjęcia wykonali kilka pięknych rosyjskich utworów. Po koncercie można było się bawić rozmową i delektować poczęstunkiem przygotowanym przez samych gospodarzy. Przy usługiwaniu gościom pomagały kilkuletnie dzieci gospodarzy. Byłam pod prawdziwym wrażeniem wdzięku rodziny gospodarzy i uroku całego spotkania.

W którym momencie można opuścić prywatne przyjęcie na stojąco, by nie urazić gospodarzy?

W przypadku przyjęć prywatnych, nie odważyłabym się na przedwczesne wyjście, ponieważ zwykle takie przyjęcia organizowane są w węższym gronie. Bardzo rzadko prywatnie zaprasza się kilkuset gości.
Jeśli gości jest niewielu, trudno będzie wyjść niezauważenie. Gdybyśmy jednak byli zmuszeni do wcześniejszego opuszczenia przyjęcia, trzeba być przygotowanym na to, aby mieć mocne uzasadnienie, które usprawiedliwiałoby wyjście.

Nigdy też nie wypada opuścić wcześniej przyjęcia przy stole. Bez względu na to czy jest to przyjęcie prywatne czy służbowe.
Wychodząc bowiem wcześniej, zostawiamy puste miejsce, którego na pewno nie da się nie zauważyć.

Dlatego zamiast zastanawiać się, jak elegancko wyjść wcześniej z przyjęcia, pomyślmy, ile trudu włożyli gospodarze w zorganizowanie tego spotkania i jaką przykrość sprawiają goście, którzy wychodzą nie wtedy, kiedy trzeba. Zaplanujmy sobie tak czas, aby nie wymykać się ukradkiem. Wyjście „po angielsku” może nieco lepiej brzmi, ale to to samo. 

Czytaj także: Niezręczność i brak grzeczności

Redakcja poleca

REKLAMA