Kawały różne - część 6

Kawały różne - część 6
Pyta gospodarz sąsiada:- A krowy macie?- Mamy.- A świnie chowacie?- A przed kim?
/ 05.05.2010 14:26
Kawały różne - część 6

Zobacz: Dowcipy różne - część 5

  • Rozmawia król z królem:
    - Zwolniłem swojego jasnowidza.
    - Dlaczego? Przecież wszystko dobrze przepowiadał?
    - No tak. Ale poszedłem do niego do wieży, pukam do drzwi, a on pyta:, „kto tam?”
     
  • Mężczyzna do kobiety:
    - Gdy widzę Pani uśmiech, mam nadzieję, że złoży mi Pani wizytę...
    - Ale podrywacz z Pana...
    - Nie, dentysta...
           
  • Siedzą dwie anorektyczki w wannie. Jedna mówi do drugiej:
    - Trzymaj mnie mocno, bo wyciągam korek...
         
  • Pożar. Z żywiołem walczy osiem jednostek straży pożarnej. Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet:
    - I jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?
    - Niestety, dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a siedmiu jest ciężko rannych. Ale wynieśliśmy z budynku szesnaście osób...
    - Szesnaście osób!? Przecież tam był tylko ochroniarz...
    - A kim Pan jest w ogóle?
    - Kierownikiem tego prosektorium...
               
  • Do banku w Szwajcarii przychodzi Polak. Podchodzi do okienka bankowego, kładzie olbrzymią walizkę i oglądając się na boki mówi szeptem:
    - Chciałbym wpłacić pieniądze - całe trzy miliony euro.
    A kasjer, uśmiechając się odpowiada: - Proszę Pana nie ma, co tak ściszać głosu, przecież bieda to żaden wstyd...
            
  • W filharmonii ma się odbyć koncert muzyki poważnej. Ale trębaczowi wypadło ważne spotkanie, prosi, więc portiera, aby go zastąpił:
    - Ależ ja nie umiem grać na trąbce, ja tu tylko sprzątam.
    - Panie Józku, będzie Pan tylko trzymał trąbkę, może Pan nawet coś dmuchnąć, i tak nikt nie zauważy. Zresztą, jest jeszcze cztery innych trębaczy.
    Portier zgodził się. Na następny dzień trębacz przychodzi do pracy. Woła go portier i mówi: - Ale było super! Ludzie wiwatowali, brawa, bisy, ale najlepsze było to, że w trąbkach to siedzieli jeszcze trzej inni portierzy i elektryk.
          
  • Egzamin na prawo jazdy:
    - Co Pani zrobi, gdy w czasie jazdy zauważy Pani, że odpadło koło?
    - Zwiększę prędkość, aby je dogonić.
       
  • Do przedziału kolejowego wchodzi konduktor.
    - Poproszę bilet.
    - Poproszę indyka - odpowiada pasażer.
    - Jakiego indyka?
    - Jaki bilet?
          
  • Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
    - Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać dziesięć kilogramów jabłek.
    - Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.
  • Siedzi mężczyzna w kinie z psem i oglądają film. Pies, co chwila głośno się śmieje.
    - Ale ma Pan mądrego i wesołego psa - mówi sąsiad.
    - Sam się dziwię. Jak czytał, to trochę mniej się śmiał.
       
  • Podczas koncertu meloman zwraca się do sąsiada:
    - To Mozart?
    - Nie wiem, bo stoi teraz bokiem, ale jak się tylko odwróci, to Panu powiem.
       
  • Spotykają się dwie choinki i jedna pyta:
    - Jak tam przed świętami?
    - Dostałam siekierą po nogach. 
        
  • Wychodzi dwóch facetów z kasyna. Jeden nagi, a drugi w gaciach. Nagi mówi do tego drugiego: - Wiesz, ja cię podziwiam. Ty po prostu wiesz, kiedy przestać
    grać.
       
  • - Kelner, to wino jest ciepłe - denerwuje się gość w restauracji.
    - To niemożliwe. Przed chwilą sam dolewałem do niego zimnej wody.
       
  • - Kelner! Co robi mucha w moich lodach?
    - Uczy się jeździć na nartach!
        
  • Gość do kelnera:
    - Poproszę befsztyk.
    - Nie ma.
    - Poproszę kotlet schabowy.
    - Nie ma.
    - To może jajecznicę.
    - Nie ma.
    - W takim razie proszę mój płaszcz!
    Kelner spogląda na wieszak i mówi:
    - Przykro mi, ale też już nie ma.
          
  • W restauracji klient do kelnera:
    - W jadłospisie znajduje się tylko jedna potrawa. Nie dajecie żadnego wyboru...
    - Owszem, dajemy. Może pan zamówić albo nie...
         
  • Facet w knajpie pyta kelnera:
    - Jest może kawior?
    - Nie ma, ale możemy podać przyciemnione okulary do ryżu.

Redakcja poleca

REKLAMA