Kraje na północy Europy są bardzo dumne ze swojej odrębności. Przy powitaniu, niezależnie czy mieszkaniec Skandynawii widzi kogoś pierwszy raz w życiu, czy spotkanie ma charakter biznesowy, zwraca się do rozmówcy na „ty”.
Punktualność i emancypacja
Mieszkańcy tych regionów nie należą do wylewnych, a publiczne okazywanie uczuć uważa się za słabość. Bardzo cenią swoją prywatność, nigdy nie należy wypytywać zwłaszcza Duńczyka o jego sprawy prywatne. To oni obok Szwedów i Norwegów są najbardziej skryci. Dlatego częściej zapraszają przyjaciół czy znajomych do pubu niż do własnego mieszkania. Dla Szweda czy Duńczyka niezwykle istotna jest punktualność, choć mają dużo cierpliwości i życzliwości dla obcokrajowców, czy osób mających inne poglądy, spóźnialstwa nie znoszą. Nikt nie będzie na nas czekał z rozpoczęciem kolacji czy przyjęcia.
W kontaktach międzyludzkich należy pamiętać by ograniczyć gestykulację oraz podnoszenie tonu głosu. Takie zachowanie odbierane jest jako napastliwość, a nawet agresja. Relacje z kobietami, także odrobinę różnią się od tych, do których przyzwyczaiła nas zachodnia część starego kontynentu. Kraje skandynawskie prowadzą bardzo zaangażowaną politykę równego statusu kobiet i mężczyzn. Specjalne zachowanie czy usługiwanie np. Szwedce będzie bardzo nie na miejscu.
Prawdy i mity
Wokół większości krajów na świecie krążą mniej lub bardziej poważne historie czy stereotypy. Nie inaczej jest z państwami skandynawskimi. Oto kilka z nich:
- w niektórych opowieściach pojawiają się niedźwiedzie polarne, niestety nie występują one w Skandynawii;
- Szwecja nie jest krajem samobójców, pogląd ten był efektem propagandy prawicowej Ameryki, wymierzonej przeciwko krajom liberałów;
- to jeden z najbardziej liberalnych regionów na świecie, działają tam liczne organizacje zrzeszające mniejszości seksualne, w Danii odbywa się Festiwal Filmów Gejowskich i Lesbijskich;
- Szwedzi jak i pozostali mieszkańcy Skandynawii są bardzo otwarci na seks i nagość, traktują je jako coś naturalnego, bezpruderyjnego.
Polski szwedzki stół
Jedno z pierwszych skojarzeń, jakie przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o Skandynawii to szwedzki stół. Mało kto zdaje sobie sprawę, że pochodzi on z naszego kraju, wiąże się z nim jedna z apokryficznych (apokryf - tekst niejasnego pochodzenia) anegdot. Głosi ona, że w czasie oblężenia Zamościa szwedzki król Karol I Gustaw, wprosił się na posiłek do Jana „Sobiepana” Zamoyskiego, chcąc tym samym przekonać go do kapitulacji. Kanclerz miał jednak na tyle tupetu, by wystawić suto zastawione stoły przed dziedziniec zamku, nie dając jednak krzeseł. Zmusił tym samym monarchę do jedzenia na stojąco. Dzisiaj jest jedną z popularniejszych form podawania posiłków zarówno na oficjalnych jak i prywatnych przyjęciach.
Na tradycyjnym szwedzkim stole (dosłowne tłumaczenie oznacza stół kanapkowy) dominują śledzie, rostbefy, szynka, żeberka oraz klopsiki. Tym, co nadal wprawia w osłupienie egzotycznych gości jest surowy łosoś marynowany. Na deser składają się sałatki owocowe, gruszki w syropie i torty.