Już chyba nikogo nie dziwi zwyczaj losowania w szkołach i miejscach pracy osób, którym będziemy kupować prezent mikołajkowy. W Polsce cała sytuacja przebiega tak - losowanie, kupowanie prezentów, ułożenie prezentów w jednym miejscu i rozdanie ich poszczególnym osobom lub ułożenie na stanowisku pracy danej osoby tak, by pozostał anonimowym darczyńca. W Brazylii sytuacja jest nieco inna. Cała zabawa trwa dłużej.
Zgadnij komu dam prezent
Po zwykłym losowaniu osób, w Brazylii inaczej niż w Polsce wygląda wręczanie prezentów. Osoba, która przygotowała prezent dla, np. Anny zaczyna ją naśladować. Najważniejsze jest w tej zabawie, by nie zdradzać, kto kogo wylosował. Wszyscy czekają z niecierpliwością - kto teraz jest naśladowany?
Polecamy: Upominki w biznesie
Ważny jest również dystans do samego siebie - trzeba przecież się rozpoznać w zachowaniu drugiej osoby. Jeśli Anna odgadnie, że to ona jest naśladowana podchodzi i odbiera prezent.
Sam wybierz sobie prezent
Inny miły brazylijski zwyczaj mikołajkowy to kupowanie prezentu dla kogoś, ale nie wiesz dla kogo.
Zabawa polega na tym, że wszyscy jej uczestnicy kupują po jednym lub kilku prezentach, ale nie wiedzą, kto je dostanie. Uczestnicy zabawy losują numerki - ten, kto wylosuje numer jeden ma prawo jako pierwszy wybrać sobie prezent. Podobnie druga, trzecia i każda następna osoba. Ale na tym nie koniec. Osoba druga może wybrać jeden z prezentów, ale jeśli nie przypadnie on jej do gustu - może zamienić się z osoba numer jeden.
Osoba z numerem trzy ma już do wyboru trzy prezenty - ten, który sama wybrała, prezent osoby numer jeden i dwa. Ostatnia sobą wybiera spośród wszystkich rozpakowanych prezentów. Zabawa jest świetna i większość uczestników wychodzi zadowolona z prezentu - większość, bo przecież nie sposób każdego zadowolić .
Czytaj także: Toasty oficjalne na różne okazje