To niezwykle trudne zadanie, zwłaszcza jeśli na wielkanocnym stole pojawią się misternie zdobione mazurki, puszyste serniki, pięknie wyrośnięte baby czy smakowicie wyglądające sałatki. Większość z nas ulega tym wszystkim smakom i zapomina o konsekwencjach obżarstwa. Dopiero kiedy chcemy poderwać się zza stołu, spotyka nas niemiła niespodzianka: uczucie ciężkości, podwyższona temperatura ciała, a niejednokrotnie również mdłości. To znak, że przesadziliśmy.
Jedz z umiarem
Bardzo trudno odmówić mamie, cioci czy babci, która na siłę zachęca nas do jedzenia tych wszystkich pyszności. Niestety skutki takiego braku asertywności mogą doprowadzić nas do bardzo przykrych dolegliwości żołądkowych: niestrawności, biegunek, zgagi czy wzdęć. Jak temu zaradzić? Nie będę oryginalna jeśli powiem, że najlepiej jeść z umiarem. Podczas świątecznego biesiadowania najlepiej ograniczyć każdą potrawę do dwóch kęsów. W ten sposób damy radę spróbować wszystkich smakołyków i nie obciążymy swojego żołądka.
Sposoby na niestrawność
Warto w trakcie świątecznego kosztowania potraw pić wodę mineralną niegazowaną. Wspomaga on trawienie oraz zapobiega niestrawnościom. Niestety nie pomoże w przypadku poważniejszych kłopotów żołądkowych. Na niestrawności proponuję napój zrobiony z wody, dwóch łyżeczek sody i łyżeczki soku z cytryny. Dobrym pomysłem jest również napar z mięty. Aby go przygotować dwie łyżeczki suszonych liści mięty zalej wrzątkiem i po ostudzeniu wypij napój. Pij taką miksturę przez cały dzień zamiast herbaty. Niektórym na niestrawności pomagają również napary np. z majeranku, piołunu, kwiatów dziurawca, rumianku, koperku, kminku czy z suszonych czarnych jagód. Skuteczne też są różne gotowe preparaty z błonnikiem, które zapewniają właściwe trawienie i zapobiegają zaparciom.
Ruch i sport
Nie ma jednak lepszego sposobu na przejedzenie od wysiłku fizycznego. Warto w trakcie świątecznego biesiadowania przy stole robić sobie przerwy od jedzenia i udać się na długi spacer. Wspomoże on nasze trawienie. Warto też korzystając z pięknej, słonecznej pogody zaplanować choć część świąt na świeżym powietrzu: wypad rowerem do lasu, gra w badmintona przed domem czy rodzinny turniej w siatkówkę to naprawdę świetne pomysły na spędzenie tych ciepłych świąt. Gwarantuję, że całej rodzinie przyniesie to mnóstwo frajdy i zadowolenia. Zadbajmy o to, aby nasza aktywność fizyczna w tym okresie nie ograniczyła się tylko do przejścia od jednego stołu do drugiego.