Każda młoda mama zapewne wie, jak to jest, gdy babcia, ciocia, sąsiadka albo po prostu obca kobieta, która nas zaczepia podczas spaceru z dzieckiem, mówi na temat nas albo naszego macierzyństwa coś, co nas irytuje.
Znaki zodiaku a macierzyństwo, czyli jaką będziesz mamą?
Oto słowa, które potrafią wyprowadzić z równowagi niejedną młodą mamę:
1. Miałaś cesarkę? To nic nie wiesz o prawdziwym porodzie!
Może nie mogłam rodzić naturalnie! Może samej mi przykro z tego powodu! Po co jeszcze te komentarze? Żeby podbudować poczucie własnej wartości, bo ty rodziłaś naturalnie?
2. Ojej, a dzieciątko podobne do babci!
Teściowa w wersji mini? Naprawdę to chciałam usłyszeć. O niczym innym nie marzyłam. A może chociaż nosek ma po mamusi?
3. A kiedy kolejne? Dziecko musi mieć rodzeństwo. Im szybciej, tym lepiej. Ja tam długo nie czekałam.
No tak. Może jeszcze zaplanujesz datę poczęcia? Byłoby naprawdę miło. A tak w ogóle, to po porodzie uczę się chodzić od nowa i czasami mam ochotę wgryźć się w krawędź łóżka z bólu. Nie wiem, czy mam stać czy siedzieć. W tej sytuacji nie marzę o niczym innym jak kolejny poród.
4. Dlaczego nie karmisz piersią? Krzywdzisz swoje dziecko. Ja karmiłam ponad rok.
Bo może nie mogę! Nie mam pokarmu! Podjęłam inną decyzję! To jest bardzo osobista sprawa i nikt nie ma prawa mnie oceniać i pouczać w tej kwestii.
5. Nie powinnaś już karmić piersią! To za długo!
Wiem, ile chcę karmić moje dziecko. Jak będę miała ochotę robić to dwa lata, tak będzie.
6. Ssie smoczek? To później będziesz miała problem!
Z tego co wiem smoczki są dla dzieci i są sprzedawane nawet w aptekach. Nie trzeba ich nielegalnie sprowadzać z Argentyny. Będę miała problem? Szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze 7-latka idącego do szkoły ze smoczkiem. Chyba nawet przedszkolaka nie widziałam, więc jakoś sobie poradzimy.
7. A ty znowu zmęczona?
No tak wyszło, że dziecko od kilku miesięcy budzi się w nocy jakieś 10 razy, a przed snem ma kilkugodzinne kolki. No i za dnia zasypia tylko na 20 minut. Sama nie wiem, czym ja jestem zmęczona….
8. Dziecko śpi z wami? Dziewczyno, co ty robisz? Przecież później go nie odzwyczaisz!
Tak, masz rację. Myślę, że odseparowanie dziecka w pierwszych tygodniach życia od osób, przy których czuje się bezpiecznie, dobrze wpłynie na jego rozwój. A najlepiej jeszcze jak będzie miało swój pokój. Nie ma jeszcze 7 lat, ale w sumie lepiej zacząć odzwyczajać je od ludzkich potrzeb, np. przytulania już wtedy, gdy ma 2 tygodnie. Świetny pomysł. W sumie żaden ssak nie śpi z małymi. Śpi? A rzeczywiście! To ja już sama nie rozumiem, bo podobno też jesteśmy ssakami.
Fot. Fotolia
9. To ty już chyba niedługo wracasz do pracy?
Z tego co wiem, to mamusia (babcia, teściowa) nie pracowały do czasu aż dzieci skończyły 4 lata. No ale przecież czasy się zmieniły. Teraz prosto z porodówki najlepiej lecieć do pracy, bo po co dziecku matka? Zarabianie pieniędzy jest ważniejsze niż bycie z niemowlęciem, prawda? Teraz się nie siedzi z dzieckiem w domu. To jest niemodne. Dla dzieci są żłobki i niańki. Przecież nikt nie da maluchowi tyle miłości co opiekunka, prawda? Tylko dlaczego te dzieci później takie niegrzeczne, wyposzczone uczuciowo, odreagowujące ten brak obecności mamy na innych agresywnym zachowaniem? Nie wiadomo...
10. Wyszłaś z domu bez dziecka? No co ty?! Przecież ono ma dopiero dwa miesiące! Co z ciebie za matka!
Na pewno nie Matka Polka, bo ty byłaś idealna, prawda? Miałaś do pomocy zastęp babć i ciotek, więc nawet nie wiesz, jak mi jest ciężko. Nie zrozumiesz tego, że czasem mam ochotę wyjść z domu. Tak po prostu, żeby nacieszyć się chwilą ciszy. A że mąż w pracy, a babcie się nie kwapią do pomocy, żeby nie zwariować, poprosiłam o pomoc sąsiadkę. Wyszłam na pół godziny, ale pół godziny czy pół minuty to takie samo przestępstwo.
11. Masz jedno dziecko, to pewnie wypoczęta jesteś? Ja miałam troje, to wiem czym jest prawdziwe wychowywanie.
No tak, bo ja nie wiem. Jedno dziecko nie wymaga noszenia na rękach, karmienia, przewijania, utulania podczas kolek, wstawania w nocy. Naprawdę trafna uwaga!
12. A gdzie czapeczka?
Upału nie ma. 25 stopni, gondola z budką i zero wiatru. Faktycznie, dziecko może przewiać. A droga sąsiadka widzę też zapomniała o czapce. A to pech!
13. Ale ono chude! Ty chyba je głodzisz?
Tak, postanowiliśmy z mężem karmić je raz dziennie, bo szkoda czasu i pieniędzy. Poza tym trzeba dbać o figurę już od pierwszych dni życia, bo później ciężko zrzucić. Takie małe dziecko nie potrzebuje dużo kalorii. Przecież tylko leży.
14. Widzę, że tu i tam ci przybyło. Ale to nic, bo do twarzy ci z tymi boczkami i grubszymi nogami. Za chuda byłaś.
Jak miło usłyszeć takie słowa od troskliwej cioci, mamy albo babci. Nie wystarczy, że jestem zmęczona i walczę z rozciągniętą skórą po ciąży oraz rozstępami, to jeszcze taka miła uwaga. Ale przecież co nas nie zabije, to nas wzmocni, dlatego proszę o więcej!
"A co robi Baśka? NIC. Siedzi w domu z dzieckiem", czyli mama na macierzyńskim.