Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie

mama z córką fot. Fotolia
Pewnie nieraz zbierałaś się do odbycia rozmowy z dzieckiem na temat seksu. Cały czas się krępujesz? Oto podpowiedzi, jak ją przeprowadzić.
/ 30.11.2012 14:42
mama z córką fot. Fotolia

Prawie 50% polskich nastolatków czerpie wiedzę o seksie i antykoncepcji od rówieśników, a ponad 70% młodzieży twierdzi, że chciałoby czerpać tę wiedzę od rodziców. Dlaczego dorosłym tak trudno przełamać wstyd podczas rozmów z nastolatkiem o seksie? Dr Aleksandra Jodko, członek Rady Naukowej Kampanii „Nie jestem gotowa, aby być mamą, jeszcze nie teraz” radzi jak rozmawiać 
z dzieckiem o seksualności.

Rozmowa z dzieckiem o seksie - skąd ten wstyd?

Rozmowy o antykoncepcji są szczególnie trudne. Wielu rodziców ma wrażenie, że podejmując 
ten temat z dzieckiem w pewnym sensie daje przyzwolenie na rozpoczęcie przez nie współżycia seksualnego. Jest to mylna obawa. Rozmowy o antykoncepcji są szansą na zapewnienie dziecku bezpiecznej inicjacji seksualnej i nauczenie go zdrowych zachowań w jej obrębie.

Rozmowa z dzieckiem o seksie - cztery złote zasady

W rozmowach z nastolatkami o seksie warto pamiętać o czterech złotych zasadach...

po pierwsze – rozmawiaj prosto
po drugie – rozmawiaj po prostu
po trzecie – rozmawiaj naprawdę
po czwarte – rozmawiaj szybko

Co to znaczy?

Prosto „Do zapłodnienia dochodzi w wyniku immisio penis i złożenia ejakulatu na tylnym sklepieniu pochwy”. To prawda, ale co z tego? Treść i forma rozmów powinna być dostosowana do wieku i wiedzy dziecka. W rozmowach najlepiej używać takiego języka jakim dziecko mówi i myśli o płciowości. Skrępowanie często maskujemy medycznymi określeniami, podajemy fakty, moralizujemy, pouczamy, czasem straszymy zamiast skoncentrować się na tym, co może przeżywać nasze dziecko i z czym wiążą się jego niepokoje.

Po prostu Pogadanki na ostatnią chwilę, przed wyjazdem nastolatków pod namiot lub 
po znalezieniu prezerwatywy w szufladzie są tak stresujące, że treść nie przebija się przez napięcie i dyskomfort rodzica i dziecka. Edukatorzy seksualni radzą, aby o seksie rozmawiać tak po prostu – gdy pojawia się okazja, żeby coś wytłumaczyć, albo gdy dziecko o coś pyta. Nie ma tematu, który trzeba odkładać na później – o płci i seksie można rozmawiać 
z młodzieżą w każdym wieku dostosowując ilość informacji i ich formę do wiedzy i świadomości nastolatka.

Naprawdę Mówmy jak jest, a nie jak chcielibyśmy, żeby było. Doświadczenia seksualne są przyjemne, nie trzeba nimi straszyć, ale raczej mówić o tym jak unikać ich niepożądanych konsekwencji. I co najważniejsze – jeżeli raz oszukamy dziecko, nie będzie ono zwracało się do nas po kolejne informacje. Warto trzymać się faktów, bo one są zawsze aktualne i zachęcają do dalszych rozmów.

Szybko Na tyle szybko, żeby wyprzedzić pojawienie się problemu. Rozmowa o inicjacji seksualnej z 19-latką będzie w przypadku większości nastolatek równie nieadekwatna jak rozmowa o miesiączce z 16-latką. W Polsce pierwsza miesiączka pojawia się zazwyczaj w 12 roku życia dziewczynki. Rozmowy powinny wyprzedzać fakty, tylko wtedy przygotowujemy dziecko na to co je czeka, czyniąc zmiany bardziej przewidywalnymi, redukując obawy oraz rozwiewając wątpliwości. Ponadto, zyskujemy zaufanie dziecka, stając się w pewnym sensie ekspertami potrafiącymi przygotować ich na nieznaną przyszłość.

Redakcja poleca

REKLAMA