Jeśli twoje dziecko właśnie spadło z łóżka i szukasz pomocy i szybkiego, skorzystaj ze spisu treści i przejdź od razu do wskazówek co robić w takiej sytuacji.
Na skróty:
Rodzice pełzających, raczkujących, a nawet chodzących już malców wiedzą doskonale, jaki to stres, kiedy dziecko nagle spada z łóżka, sofy czy wózka... Jak wtedy postępować?
Czy są powody do obaw?
Małym dzieciom zdarzają się upadki, wywrotki, przypadkowe fikołki, najczęściej w nocy lub podczas zabawy. Im są bardziej mobilne, tym rodzice powinni wykazać się większą czujnością.
Niemniej jednak, powszechność zjawiska nie oznacza, że można je bagatelizować jak upadek z rowerku czy uderzenie o szafkę nad łóżkiem.
Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet w Pensylwanii, kiedy dziecko uderza głową o ziemię podczas upadku, najczęściej kończy się to złamaniem kości czaszki lub uszkodzeniem tkanki miękkiej.
Upadki na głowę dotyczą głównie niemowląt, bo ich głowy są nieproporcjonalnie duże w stosunku do ciała. Z wiekiem szansa na upadek na głowę maleje.
Angielscy naukowcy przeanalizowali upadki i ich skutki: stwierdzili, że w przypadku niemowląt uraz czaszki najczęściej stanowił konsekwencję wypadnięcia z ramion opiekuna.
Zapewne jako młoda mama zostałaś przeszkolona już w szkole rodzenia z niepozostawiania niemowlaka samego na przewijaku czy łóżku. Wiele bobasów potrafi się z nich sturlać. W samych Stanach Zjednoczonych powodują to blisko 66 tys. urazów rocznie u dzieci poniżej 3. roku życia.
Każdy, nawet niegroźnie wyglądający upadek, jest podstawą do obserwacji dziecka. Najczęściej maluch spada z wysokości nie większej, niż 1 m. Jak wtedy postępować?
Zwracajmy szczególną uwagę na dziecko przytomne, którego zachowanie odbiega od standardu, czyli np. po urazie nie płacze, jest ospałe lub nadmiernie pobudzone, ewentualnie wymiotuje. To nasze dziecko i my najlepiej znamy jego zachowania. W takiej sytuacji skontaktujmy się z pogotowiem. Każdego rodzaju deformacja kończyn, zasinienie powłok skórnych - krwiaki (szczególnie brzuszka i głowy) – powinny być bezwzględnie skonsultowane przez lekarza.
- mówi Ireneusz Urbanke, Kierownik Pogotowia i HotLine Medicover.
Jak postępować
- dziecko jest przytomne – aby to sprawdzić, poklepmy w stópkę, odezwijmy się do dziecka,
- maluch oddycha – popatrzmy na klatkę piersiową,
- nie ma widocznych krwotoków – te należy zatamować w pierwszej kolejności.
Pomocny może okazać się chłodny okład, żeby zapobiec obrzękowi. Obejrzyj nie tylko główkę, ale całe ciało. Może źródłem płaczu jest nie tylko sam upadek i to, że maluch się wystraszył, lecz także np. stłuczona noga?
Czasem te upadki są łagodne i nie kończą się nawet siniakiem, inne, niefortunne, mogą skutkować nawet złamaniem kończyny czy pęknięciem czaszki.
Kiedy do szpitala?
Jeśli dziecko jest nieprzytomne, ale oddycha – wezwijmy pomoc, ułóżmy w pozycji bocznej, utrzymujmy drożność dróg oddechowych. Jeśli dziecko jest nieprzytomne i nie oddycha – wezwijmy pomoc i rozpocznijmy resuscytację (30 uciśnięć 2 oddechy). W przypadku widocznego krwawienia należy je zatamować poprzez bezpośredni ucisk. W każdej sytuacji wątpliwej skontaktujmy się z pogotowiem.
- radzi Ireneusz Urbanke, Kierownik Pogotowia i HotLine Medicover.
Wskazaniem do wezwania pogotowia jest:
- Osłabienie dziecka, zmęczenie w porze, w której wcześniej funkcjonowało normalnie.
- Problemy z wysławianiem się lub wydawaniem dźwięków,
- Niereagowanie ma mocny ucisk,
- Wyciek przejrzystego płynu z nosa lub uszu,
- Niepodążanie wzrokiem za pokazywanymi przedmiotami,
- Krwawienie z uszu,
- Wystąpienie krwiaków,
- Drgawki,
- Wymioty.
O czym musisz pamiętać
Twoje dziecko to mały człowiek, za którego jesteś odpowiedzialna i jeśli czujesz, że potrzebujesz, to konsultuj każdą wątpliwość z lekarzem, a nawet jedź na pogotowie.
Pamiętaj, żeby po takim wydarzeniu oszczędzić malcowi wrażeń, bacznie go obserwuj. Jeśli boisz się, że upuścisz dziecko, unikaj schodów, które mogą spotęgować urazy.
Posługując się znanym powiedzeniem: tylko spokój może nas uratować. Rodzice dzielą się na tych, którzy się do tego przyznają lub nie, ale prawdopodobnie minimum raz taki wypadek miał miejsce, więc może to doda ci otuchy.
Zobacz też: Zalety i wady łóżeczka turystycznegoZasady bezpiecznej podróży z dzieckiem