Plan porodu to dokument, którego wypełnienie przez ciężarną przewiduje obowiązujący od kwietnia standard opieki okołoporodowej, wprowadzony z inicjatywy akcji „Rodzić po ludzku”, mówi Katarzyna Oleś, położna, w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” z dnia 24.06.2011.
Plan porodu wypełnia ciężarna. Jest to opis tego, jak kobieta wyobraża sobie swój idealny poród. Co można opisać w takim planie? Np. rodzaj porodu (w szpitalu, rodzinny), pozycję, w jakiej kobieta chciałaby rodzić, uwagi dotyczące znieczulenia bądź przebiegu porodu. Te sugestie mają na celu danie wyobrażenia lekarzom i położnym, jakie oczekiwania ma pacjentka. Dlatego Plan porodu może posłużyć jako dokument, który przekazuje się personelowi szpitala tuż przed porodem – zwłaszcza że nie zawsze ciężarna ma możliwość przekazania wszystkich swoich uwag w izbie przyjęć. Plan porodu będzie mówił za nią.
Przyszła mama powinna jednak być świadoma, że o ile przebieg porodu jest w pewnym sensie przewidywalny, to choćby jej samopoczucie już nie – i być może, mimo że zaznaczyła, że nie chce znieczulenia, w pewnym momencie o nie jednak poprosi. Dlatego Plan porodu nie jest umową ze szpitalem, którą można wyegzekwować. Istotny jest również fakt, że nie we wszystkich szpitalach da się zastosować rozwiązania, jakie nakreśli się w tym dokumencie, takie jak np. poród w określonej pozycji. Dlatego warto zawczasu odwiedzić dany szpital i dowiedzieć się, czy nasze plany będą możliwe do zrealizowania podczas porodu.
Plan porodu najlepiej wykonać wspólnie z położną lub lekarzem prowadzącym ciążę. Położna Katarzyna Oleś radzi, by w Planie porodu zaznaczyć: „Życzę sobie jak najdłuższego kontaktu z dzieckiem po porodzie”.
Polecamy: Zmiany na porodówce!
Źródło: "Gazeta Wyborcza" 24.06.2011 /am